Kategorie:
Ludzkość nie jest w stanie stwierdzić jak długo na powierzchni największej planety w Układzie Słonecznym, Jowisza, znajduje się gigantyczny antycyklon, który znany jest pod nazwą Wielkiej Czerwonej Plamy. Ostatnie ustalenia wskazują na to, że zmniejsza się ona w szybkim tempie.
Jako pierwszy plamę dostrzegł brytyjski fizyk Robert Hooke i było to dopiero w 1664 roku. Można więc założyć, że ten antycyklon wiejący w kierunku odwrotnym do wskazówek zegara jest tam przynajmniej od 350 lat, a być może znacznie dłużej.
Pierwsze solidne badanie tej struktury wykonano dopiero przy okazji podróży sondy kosmicznej Voyager w 1979 roku, która zbliżyła się na odległość 280 tysięcy kilometrów od tej burzy. Wtedy jej wielkość oszacowano na 23 tysiące kilometrów.
Źródło: NASA/HST
Warto zaznaczyć, że obserwacje dokonywane w XIX wieku wskazują na to, że Wielka Czerwona Plama miała wtedy około 40 tysięcy kilometrów zatem w ciągu niespełna stu lat zmalała o mniej więcej 40 %. Ostatni pomiar dokonany za pomocą kosmicznego teleskopu Hubble'a wskazuje na to, że plama ma już tylko 16,5 tysiąca kilometrów. To zdecydowanie najmniejsza zmierzona średnica w historii 350 lat obserwacji tej struktury.
Nie wiadomo jak długo będzie jeszcze istniała ta długowieczna burza. Jedyne co możemy robić to wymiarować jej zachowanie, bo może dzięki temu dowiemy się o niej coś więcej. Dotychczas ustalono na przykład, że wiatr wiejący w tym antycyklonie ma prędkości rzędu kilkuset kilometrów na godzinę. Wiemy też, że pełny obrót tej formacji trwa około 6 ziemskich dni. Nie wiemy dlaczego plama jest tak długowieczna ani co powoduje jej zanikanie.
Komentarze