Kategorie:
Ludzkość jest obecnie ograniczona do badań ciał niebieskich, znajdujących się w naszym Układzie Słonecznym. To jednak zmieni się za sprawą nowej technologii, która powstanie w ramach projektu ogłoszonego przez brytyjskiego astrofizyka Stephena Hawkinga oraz rosyjskiego miliardera, Jurija Milnera. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, badania odległych planet przestaną być dla nas przeszkodą i po raz pierwszy w historii ludzkości będziemy mogli wyjść poza nasz układ planetarny.
Ogłoszony projekt otrzymał nazwę Breakthrough Starshot a prace nad nim będą kosztować około 100 milionów dolarów. Celem będzie dotarcie do najbliższej nam gwiazdy Alfa Centauri, położonej około 4,3 roku świetlnego od Ziemi - naukowcy będą mogli ją zbadać i poszukać śladów istnienia obcej cywilizacji. Przy dzisiejszej technologii lot trwałby aż 30 tysięcy lat i nie mamy tak naprawdę pewności, czy ludzkość dożyłaby tych czasów, jednak dzięki temu projektowi ma się to zmienić. Lot do obcej nam gwiazdy potrwałby już tylko 20 lat. To jednocześnie oznacza, że nasze ziemskie instrumenty badawcze dosięgną Plutona w ciągu trzech dni!
Należy dodać że nie będzie to misja załogowa. Hawking i Milner chcą stworzyć statek kosmiczny o wielkości znaczka pocztowego i masie jednego grama. Konstrukcja będzie posiadała żagle o szerokości jednego metra i grubości kilku atomów i będzie napędzana laserami (zdjęcie na górze). Nie zabraknie również instrumentu, który przekaże wszystkie informacje na Ziemię, aparatu i zasilacza.
Laser o mocy 100 gigawatów, według przeprowadzonych kalkulacji, pozwoli rozpędzić ten niewielki statek kosmiczny do prędkości około 200 000 000 km/h. To powinno wystarczyć abyśmy dotarli do Alfa Centauri w 20 lat. Hawking i Milner uważają, że moglibyśmy wysłać całą flotę takich urządzeń i dokładnie zbadać cały Układ Słoneczny oraz to, co znajduje się poza nim.
Projekt Breakthrough Starshot został ogłoszony we wtorek, tj. w 55 rocznicę pierwszego w historii załogowego lotu kosmicznego po orbicie okołoziemskiej, którego dokonał Jurij Gagarin. Do realizacji projektu wciąż daleka droga, ale daje on ogromną nadzieję na prostą eksplorację naszego układu planetarnego oraz najbliższych nam gwiazd. Będziemy mogli również poszukać dziewiątej planety, określanej przez niektórych mianem planety X, a być może i kolejnych, nieodkrytych jeszcze ciał niebieskich. Trzeba będzie również zastanowić się jakie są największe problemy związane z wystrzeleniem statków kosmicznych tego typu, np. jak unikać kolizji z innymi ciałami niebieskimi.
Komentarze