Kategorie:
Amerykańscy naukowcy zbadali ślady pozostawione przez wczesny Wszechświat. Analizowano kosmiczne mikrofalowe promieniowanie tła, aby mieć dokładniejsze informacje na temat zachodzących wtedy procesów fizycznych. Dzięki nowym danym, naukowcy odkryli dowody na istnienie nieznanej postaci promieniowania.
Dane pozyskano za pomocą wrażliwych urządzeń znajdujących się na sondach badawczych na orbicie. Wykorzystano przekazy z sond kosmicznych Planck i należącej do NASA Wilkinson Microwave Anisotropy Probe - WMAP. Dzięki tym urządzeniom naukowcy zdołali wejrzeć jeszcze wcześniej po hipotetycznym Wielkim Wybuchu. Ogólnie, wyniki badania potwierdzają teorię powstania wszechświata, ale pojawiły się pewne "nieścisłości", takie jak relatywistyczne cząstki, poza kosmicznym mikrofalowym promieniowaniem tła.
Naukowcy mają dwie hipotezy na temat tych niezgodności. Pierwsza jest taka, że możemy mówić o tak zwanych "dzikich" neutrinach (sub-atomowych cząsteczkach, które są elektrycznie obojętne, o bardzo małej, masie prawie niemierzalnej). Druga hipoteza zakłada, że to, co zaobserwowano to nieznane promieniowanie związane z występowaniem tak zwanej ciemnej energii, która w początkach wszechświata wydawała się być o wiele bardziej znacząca, niż w naszych czasach.
Komentarze