Obiekt G2 przetrwał spotkanie z czarną dziurą - naukowcy są zaskoczeni

Image

Źródło: YouTube

Gdy w 2011 roku astronomowie odkryli obiekt wyglądający na chmurę gazu o masie kilkunastokrotnie większej niż Ziemia, która zdawała się przyspieszać w kierunku supermasywnej czarnej dziury znajdującej się w centrum Galaktyki - Sagittariusa A* zwanego też Sgr A*. Wieszczono początkowo, że chmura zostanie skonsumowana przez czarną dziurę w 2013 roku, nie została, ale okazuje się, że chmura prześlizgnęła się tak czy inaczej.

 

Spodziewano się, że dojdzie do anihilacji obłoku, ale jak się okazało G2 przeszedł w okolicy centrum Galaktyki w lecie 2014. Co zupełnie zaskoczyło uczonych, ten grawitacyjny potwór pozostawił obiekt G2 niemal nietknięty. Naukowcy nie potrafią tego inaczej wyjaśnić, jak sugerując, że G2 w istocie był czymś innym niż tylko chmurą gazu.

[ibimage==15163==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Źródło: Keck Observatory

Astronomowie z UCLA przekonują, że G2 to w istocie gwiazda, albo dwie gwiazdy, ponieważ większość systemów gwiezdnych w kosmosie jest binarna. Na skutek oddziaływania efektu "spaghetti" czyli rozciągania materii przez studnię grawitacyjną, gwiazda zmieniła swój stan rozciągając się, co dodatkowo spowiło ją chmurą gazu.

[ibimage==15162==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Centrum naszej Galaktyki, Teleskop Spitzer - NASA/JPL/S. Stolovy (SSC/Caltech)

To dlatego początkowo przyjęto, że mamy do czynienia z chmurą. Jednak gdy rzekomy obłok wodoru przeleciał niemal nieuszczuplony w okolicy czarnej dziury, stało się jasne, że to coś innego niż nam się wydawało. Specjaliści podejrzewają, że podczas takich przelotów może dochodzić do rozciągania i łączenia binarnych gwiazd w nowe gwiazdy.

[ibimage==15164==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Fizyka czarnych dziur, obiektów, których nie da się zobaczyć, do dzisiaj nie jest właściwie poznana. Wszystko składa się z przybliżeń i kolejnych obserwacji, które weryfikują przewidywania astrofizyków. Przypadek z chmurą G2 jest pod tym względem modelowy.

 

 

Źródła:

http://newsroom.ucla.edu/releases/ucla-astronomers-solve-puzzle-about-b…

http://iopscience.iop.org/2041-8205/796/1/L8/article

0
CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem i zapobiega wysyłaniu spamu.
Brak ocen

Czarna dziura nie może "połknąć" samej siebie... Ów obiekt "G" to inna forma "czarnej dziury" mieląca materię.

0
0
CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem i zapobiega wysyłaniu spamu.

Dodane przez Angelus Maximus Rex w odpowiedzi na

A Ciebie to już gdzieś w internecie widziałem.

0
0
CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem i zapobiega wysyłaniu spamu.

Dodane przez 2e2e2ee (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

ZNZ i IM

0
0
CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem i zapobiega wysyłaniu spamu.

W audycjach u Zagórskiego ostatnio był pan Osiak, który twierdzi, że każda czarna dziura posiada rozmieszczoną wokół niej sferę antygrawitacji, która nie dopuszcza już więcej materii do tej cz.dziury.

0
0
CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem i zapobiega wysyłaniu spamu.

Dodane przez Mirek (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Może być tak jak opisał to pan Osiak ale może być ... całkiem inaczej. A jeśli czarne dziury nie istnieją a obserwowane zjawiska są wynikiem oddziaływania wypadkowej sił (grawitacji?. Elektromagnetyzmu?) czyli są odpowiednikiem środka masy układu?.  W tym przypadku bardzo wielu ciał.    Odnoszę się tym do koncepcji  "Elektrycznego Wszechświata" referowanej przez p. Krzysztofa Michalika również na stronie p. Zagórskiego: "Elektryczny Wszechświat - Audycja 2014 11 14"  https://www.youtube.com/watch?v=VIx_mTDYYkM&list=UUqCGGi7HtqbaTh5iLSwXj…; Osobiście jestem za próbą znalezienia konsensusu pomiędzy oboma teoriami (Teorią Względności i Elektrycznego Wszechświata) ale to wymaga wyjścia z okopów i chęci współpracy naukowców ortodoksyjnych, którzy do tej pory odrzucali i wręcz dezawuowali odkrycia i przemyślenia Velikowsky'ego i jego następców a który jednak miał rację w wielu sprawach, które są dziś, po cichu, przemycane do świadomości naukowej jako odkrycia głównego nurtu nauki. Np. koncepcja kolizji planet w początkach istnienia Układu Słonecznego.

0
0
CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem i zapobiega wysyłaniu spamu.

To ta czarna dziura ma sitko i gaz by wciągnęła, lecz czegoś większego to już nie? Czy to aby nie przeczy wcześniejszym teoriom, jakoby czarne dziury powchłaniały wszystko łącznie z gwiazdami? Przecież sami nałukofcy podawali jakiś czas temu, ile gwiazd rocznie wchłaniają czarne dziury. Normalnie spustszenie siały, a tu zwykłego gazu nie mogły.

0
0
CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem i zapobiega wysyłaniu spamu.