Nietypowy rozbłysk gamma zaskoczył astrofizyków

Kategorie: 

W grudniu 2010 roku doszło do zjawiska w skali kosmicznej, które nie przestaje intrygować naukowców. Wszysto z powodu tego, że zarejestrowany wtedy rozbłysk gamma oznaczony, jako GRB101225A pokazał bardzo nietypową charakterystykę.

 

Zwykle rozbłyski gamma są zjawiskami bardzo potężnymi, ale krótkotrwałymi. Większość z nich uważa się za wynik ogromnych eksplozji gwiazd w odległych galaktykach. Rozbłyski mogą trwać przez milisekundy lub przez kilka minut, ale nie dłużej. Po ich zakończeniu pozostawiają poświatę, która może przetrwać tygodnie i miesiące. Podczas gdy trwa, jest jednym z najjaśniejszych obiektów we wszechświecie.

 

Rozbłysk w zeszłe Boże Narodzenie był niezwykły. Trwał, co najmniej pół godziny, ale jego poświata wyblakła znacznie szybciej, niż się spodziewano. Poza tym jego cechy były niezgodne z aktualnymi modelami. Kiedy po raz pierwszy go zaobserwowano astronomowie nie byli w stanie nawet ustalić, jak daleko od Ziemi znajduje się to zjawisko.

 

Teraz, dwie grupy naukowców próbują udzielić wyjaśnień, dlaczego wybuch w Boże Narodzenie w ogóle nastąpił i jak do niego doszło. Oba zespoły przedstawiają własne wyjaśnienia w tym samym numerze czasopisma Nature, które ukazało sie na początku tego miesiąca. Każda z hipotez próbuje wyjaśnić, dlaczego bożonarodzeniowy rozbłysk trwał dłużej niż inne i dlaczego jego poświata wyblakła tak szybko. Przy okazji naukowcy starają się oszacować gdzie we wszechświecie do niego do niego doszło.

 

Sergio Campana, astronom z Istituto Nazionale di Astrofisica we Włoszech, oraz jego zespół sądzą, że wybuch w Boże Narodzenie powstał w nietypowy sposób, poprzez kometę spadającą na ekstremalnie gęstą gwiazdę. Z drugiej strony, Christina Thone, z Instituto de Astrofísica de Andalucía w Hiszpanii, i jej grupa zaproponowała bardziej konwencjonalne wyjaśnienie powstania rozbłysku z udziałem supernowej rodzącej się z dwóch gwiazd.

 

Według hipotezy Campana jakiś mały obiekt, kometa lub asteroid zbliżył się za bardzo do gęstej gwiazdy neutronowej. Początkowo uchwyciła go grawitacja gwiazdy, ale potem doszło do jego fragmentacji i ostatecznie upadku na powierzchnię, co mogło wyzwolić ogromne ilości energii. Jeśli ta wersja zdarzeń jest prawdziwa, wybuch, musiał mieć miejsce w naszej galaktyce, nie więcej niż 10 000 lat świetlnych od Ziemi w ramieniu spirali Perseusza.

 

Wyjaśnienie Thone wiąże wybuch z istnieniem systemu dwugwiezdnego, jednej niezwykle gęstej gwiazdy neutronowej i innej nadolbrzyma z helu, krążących wokół siebie. Gwiazda neutronowa zasysa masę z gwiazdy helowej, aż oba obiekty stają się otoczone gazem. Dwie gwiazdy następnie łączą się w czarną dziurę lub magnetar, gęstą gwiazdę z silnym polem magnetycznym, tworząc strumień intensywnej wybuchowej energii. W tym scenariuszu, eksplozja wydarzyła się ponad cztery i pół miliarda lat świetlnych od nas.

 

Enrico Costa, ekspert niezależny od obu grup, podkreślił, że mimo sugestii, że oba wyjaśnienia są prawdopodobne, co najmniej jedna musi być zła. Obecnie jednak nie jest możliwe autorytarne stwierdzenie, w jaki sposób powstało to niezwykłe zjawisko, więc powinniśmy zachować otwarty umysł na hipotezy o pochodzeniu niektórych z najjaśniejszych wybuchów we wszechświecie.

 

 

 

Źródłohttp://zmianynaziemi.pl/wideo/dziwny-przypadek-bozonarodzeniowego-rozblysku-gamma

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen