Ziemia mogła kiedyś wchłonąć planetę wielkości Merkurego

Kategorie: 

Źródło: kadr z YouTube

Naukowcy od dawna zastanawiali się jak to możliwe, że pole magnetyczne na Ziemi przetrwało przez tyle milionów lat. Znane są przecież liczne przypadki, gdy ciała niebieskie z Układu Słonecznego, po prostu tracą swoje wewnętrzne dynamo jak Księżyc czy Mars. Najnowsza teoria zakłada, że Ziemia wchłonęła kiedyś planetę wielkości Merkurego, która spowodowała, że pole magnetyczne na naszej planecie stało się bardziej trwałe.

 

Uczeni twierdzą, że Ziemia formowała się w tym samym czasie co Układ Słoneczny, czyli około 4,6 miliarda lat temu. Założenie jest takie, że chmura gazu i pyłu stanowiąca tak zwaną mgławicę protoplanetarną stanowiła podstawę do formowania Słońca i planet je obiegających. Poza tym planety skaliste zyskały wielkość absorbując asteroidy, większe planetoidy i właśnie niewielkie planety.

 

Astronomowie uważają, że obecny skład geologiczny Ziemi jest na tyle nietypowy, że nie da się go wytłumaczyć poprzez tak zwany okres bombardowania asteroidami, który miał mieć miejsce w okresie formowania się planet. Jedna skorupa ziemska ma tak nietypowy skład chemiczny, że od początku hipoteza ta wydawała się bardzo ryzykowna.

 

Nowe badania sugerują, że aby było to możliwe wczesna Ziemia musiała wchłonąć inną planetę, która byla wielkości dzisiejszego Merkurego. Taka hipoteza jest też bardzo kusząca, bo pozwala wytłumaczyć dlaczego ziemskie pole magnetyczne jest aż tak trwałe.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Dodaj komentarz

Komentarze

Portret użytkownika nitjer

Czyli autorzy hipotezy

Czyli autorzy hipotezy zakładają, że Ziemia oprócz zderzenia z planetą wielkości Marsa, z której powstał Księżyc zderzyła się też z kolejnym globem - wielkości Merkurego? A który z tych impaktów miał miejsce wcześniej? Może jednak było tylko jedno zderzenie, a marsopodobna planeta była obdarzona silnym polem magnetycznym? Pytania się mnożą. I pewnie bardzo długo poczekamy na rzetelną na nie i popartą mocnymi dowodami odpowiedź. 

Portret użytkownika Ernest

Moje dziecko artykuł

Moje dziecko artykuł zrozumiało tak.Wirujący szybko obiekt o dużym polu magnetycznym dosłownie wbiło się do środka zachowując moment pędu.W efekcie pole jest trwalsze ale słabsze niż w trójwarstwowym jądrze.Jeden kontynent to efekt przeciwległej strony.Płynna magma z płaszcza zasiliła malutki istniejący księżyc(25%,obecnego) jak w symulacjach.Jeden kontynent to problem wymiany ciepła z wnętrza planety więc aktywność hrap wulkanicznych na początku była podobna jak na Merkurym.Rozruch płyt w obiegu rozłożyła w czasie wymianę masy i ciepła tworząc jednocześnie dziwne warstwy w płaszczu do głeb 600 km ppm.Przyznam fantazje ma niezłą