Jak wyglądałoby niebo gdyby zamiast Księżyca był tam Saturn?

Kategorie: 

Źródło: Youtube

Pewnie każdy zadawał sobie kiedyś pytanie jak wyglądałoby nasze niebo gdyby w pobliżu Ziemi znajdowała się jakaś planeta. Oczywiście jest to naukowa fikcja z rodzaju co by było gdyby, ale idea ta okazała się na tyle interesująca dla specjalistów od efektów specjalnych, że postanowiono to sprawdzić. 

 

Poniżej znajduje się interesujący film przedstawiający symulację komputerową, w której na nagraniu amerykańskiej okolicy z Księżycem zastąpiono go wizerunkiem kilku planet Układu Słonecznego. 

Planety umiejscowiono w tym samym punkcie w przestrzeni, w którym tego dnia znajdował się Księżyc. Zachowano też proporcje planet co umożliwia nam ocenę różnicy wielkości planet z naszego systemu. Oczywiście rozmiarem górują gazowe giganty a obraz wytworzony z symulacją Saturna jest wprost oszałamiający. 

 

Powyższa symulacja uzmysławia również jak dużym obiektem jest nasz Księżyc. Gdyby nie był to nasz satelita tylko zwykły obiekt w przestrzeni, jego wielkość byłaby wystarczająca aby uznać go za pełnoprawną planetę. 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Dodaj komentarz

Komentarze

Portret użytkownika nitjer

Szczerze mówiąc marzą mi się

Szczerze mówiąc marzą mi się takie widoki. Gdyby tylko Ziemia będąc księżycem wielkiej planety i w takich warunkach zdołała wygenerować życie oraz cywilizację, to wolałbym urodzić się i żyć na takim właśnie satelicie. Ileż to wtedy księżyców byłoby na naszym ziemskim niebie? W sumie co najmniej kilkadziesiąt, w tym kilka dużych. Mnóstwo koniunkcji oraz zaćmień. Piękne widoki pierścieni. Poza tym kilka księżyców mogłoby być równie dużych jak Ziemia. Może na którymś z nich równolegle rozwinęłoby się życie? Może też cywilizacja? O wiele bliżej bylibyśmy wtedy Kontaktu, a jeśli nie byłoby tam naszych kosmicznych braci, zasiedlenia przyjaznych życiu globów. Dysponowalibyśmy w takiej sytuacji o wiele większymi zasobami niż obecnie w tym naszym - jakże dużo skromniejszym - realu. Może ułatwiłoby nam to wszystko szybszą drogę do opanowania własnego systemu słonecznego, a potem i innych układów?