Kategorie:
Po czterech latach badań pierwszej planety w Układzie Słonecznym, Merkurego, sonda kosmiczna Messenger należąca do NASA, rozbiła się o powierzchnię planety.
Uderzenie w Merkurego nie było wynikiem awarii, ponieważ zostało zaplanowane jako finał tej misji. Deorbitacja rozpoczęła się gdy Messenger wyczerpał całe paliwo. Ziemskie urządzenie w końcu spadło na powierzchnię Merkurego.
Sonda rozbiła się na niewidocznej z Ziemi półkuli tej planety. Jak podaje NASA, Messenger uderzył z prędkością 14 tysięcy km/h i wybił w powierzchni krater o średnicy około 16 metrów.
Sonda Messenger była bardzo udanym i niezawodnym statkiem kosmicznym. Inżynierowie z NASA z żalem przyjęli, że to już koniec tej misji. W trakcie czterech lat na orbicie Merkurego, Messenger wykonał ponad 270 tysięcy zdjęć. Przyczynił się też do tego, że odkryto wodę w formie lodu na biegunach Merkurego.
Komentarze