Radioteleskopy uchwyciły sondę kosmiczną Voyager 1

Kategorie: 

Voyager 1 - źródło: NASA

Sonda kosmiczna Voyager 1, odlatuje od naszej planety już 37 lat. W tym czasie ziemski pojazd przeleciał miliardy kilometrów. Teraz postanowiono spróbować zlokalizować tę sondę dzięki sieci radioteleskopów.

 

Poniższe zdjęcie przedstawia radioobraz sondy kosmicznej Voyager 1, który został wykonany za pomocą radioteleskopu VLBA (Very Long Baseline Array), który składa się z zestawu 10 radioteleskopów rozsianych na terytorium od Hawajów po Wyspy Dziewicze.

Specjaliści używający VLBA zdołali złapać słaby sygnał radiowy odległej sondy. W rzeczywistości jest to tylko blady punkt. Jest to w tej chwili najbardziej odległy od Ziemi obiekt, który został utworzony przez człowieka.

 

Siła sygnału radiowego Voyagera 1 to jedynie około 22 waty. Jest on jednak specjalnie skierowany w stronę Ziemi. Jednak maszyna ta jest teraz około 15 miliardów km od naszej planety więc jego moc staje się teraz z naszej perspektywy jeszcze mniejsza.

 

Według NASA radioteleskopy z VLBA wypatrzyły sygnał Voyagera 1 zaraz po tym gdy rzekomo opuścił heliosferę, czyli obszar oddziaływania aktywności słonecznej tworzącej swoisty bąbel wokół Układu Słonecznego. Obserwacji dokonano 21 lutego 2014 roku.

Najprawdopodobniej w ciągu najbliższych 5 do 10 lat sonda zamilknie na zawsze i nie będziemy w stanie ustalić dokładnie gdzie się znajduje. Ta najdalej wysłana ziemska sonda kosmiczna oddala się od swojej macierzystej planety z prędkością około 60 tysięcy kilometrów na godzinę.

 

Oprócz VLBA również radioteleskop Green Bank Telescope (GBT), jest w stanie z łatwością wykryć sygnał Voyagera. Jest go w stanie wyizolować z tła w mniej niż sekundę.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Dodaj komentarz

Komentarze

Portret użytkownika maciejk199

Mam małe pytanko: czy są

Mam małe pytanko: czy są jakieś ograniczenia w technologii VLBA jeśli chodzi o odległość między radioteleskopami (RT). Jeśli nie to czy mozna by umieścic taki RT np. na Księżycu? Puszczając wodze fantazji a może jeszce dalej na odległych planetach lub ich księżycach. Mielibyśmy wówczas VLBA wielkości naszego Układu Słonecznego. Problemem  byłoby to, że te ciała niebieskie sie poruszają (obracają) i nie są zwrócone zawsze ta samą stroną ku Ziemi.

Portret użytkownika Callahan

Zgubimy komunikację, bo: nie

Zgubimy komunikację, bo: nie będziemy w stanie wyizolować sygnału z szumu tła (będzie silniejszy) albo padnie generator RTG(miał się zużyć dawno temu) i zabraknie prądu. Wtedy to całkiem klapa.

Portret użytkownika PędnikNieŁągiewki

Słaby i wraz z kwadratem

Słaby i wraz z kwadratem rosnącej przecież odległości będzie coraz slabszy...W latach '80 ktoś obliczył, że gdyby energię sygnału wówczas otrzymywanego od Voyagera kumulować przez 5mld lat zdołałaby ona 1W żarówkę rozświetlić na 1/1000 sekundy...

Portret użytkownika antoni pustelnik

1500 odsłon i żadnego

1500 odsłon i żadnego komenta? Może ten zostanie dodany. Voyager 1 to pierwszy obiekt stworzony przez człowieka który opuścił układ słoneczny (2013). Wykonał też najdalsze zdjęcie ziemi: