Potwierdzono istnienie pyłowego pierścienia wokół Wenus

Kategorie: 

Źródło: dreamstime.com

Naukowcy potwierdzili obecność pierścienia składającego się z pyłu na orbicie Wenus. Jest to druga taka formacja tego typu znaleziona w Układzie Słonecznym. Pierścień bardzo słabo świeci i jest tylko 10% gęstszy niż materiał, który stanowił przestrzeń międzyplanetarną. 

 

Naukowcy już wcześniej domyślali się istnienia takiego pyłowego pierścienia, zwłaszcza, że podobną formacje odkryto też 20 lat temu w okolicy ziemskiej orbity. Pewne informacje na ten temat zarejestrowano już w 1970 roku za pomocą radzieckich sondy międzyplanetarnych "Venera 9" i " Venera 10", ale potem udowodnienie istnienia pierścienia nie powiodło się.

Źródło: M.H.Jones / The Open University

W uzyskaniu potwierdzenia pomogły naukowcom sondy kosmiczne NASA z serii STEREO, które od 2006 roku studiują Słońce.  Urządzenia wykazały obecność pierścienia z pyłu. 

"Gdybyśmy mogli je zobaczyć gołym okiem z Ziemi, byłyby przedłużone do 45 stopni po obu stronach Słońca" - powiedział autor badania, Mark Jones z Open University w Wielkiej Brytanii.  "W ten sposób zdobyliśmy nową wiedzę na temat geografii Układu Słonecznego" - powiedział. 

Jak twierdzą naukowcy głównym zaskoczeniem,, jest to, że pierścień Wenus znacznie różni się od pierścienia Ziemi, w szczególności, że jest w jej orbicie.  Poszczególne elementy pierścieni mogą istnieć od milionów lat, ale pył rozpada się znacznie wcześniej.

 

Cykl życia pyłu w pierścieniu ma tylko około 100 000 lat, więc badanie go nie może powiedzieć zbyt wiele na temat tworzenia systemu słonecznego. Niemniej jednak, pierścień jest bardzo ważnym odkryciem pomagającym w zrozumieniu tego, co dzieje się z pyłem międzyplanetarnym, który, jak wiemy z innych badań, powstaje w kolizji z asteroidami.

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Dodaj komentarz

Komentarze

Portret użytkownika świadomościowypiotr

Kolizja z asteroidami mogła

Kolizja z asteroidami mogła by wyrzucić masę która by osiadła na orbicie w której by nie reagowała z przyspieszeniem ale te pierścienie z tego były by nieregularne i nie koniecznie wzdłuż równika, za to dostatecznie silny wiatr który by wiał nie ustannie w jednym kierunku wyrzucając gaz na tą odległość w której nie reagował by z przyspieszeniem mógł uformować "saturniańskie" (idealne) pierścienie