Odnaleziono pierwsza egzoplanetę wielkości Ziemi w ekosferze innej gwiazdy

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Międzynarodowy zespół naukowców zdołał odkryć nową planetę pozasłoneczną, na której może istnieć życie. Ciało niebieskie znajduje się mniej więcej 500 lat świetlnych od Ziemi i nazywa się Kepler-186f.

 

Nazwa ma oczywiście związek z teleskopem kosmicznym Kepler, który przez kilka lat obserwował fragment nieba w poszukiwaniu niewielkich zmian jasności obserwowanych gwiazd. Nazywa się to tranzytem i robią to również planety w Układzie Słonecznym.

 

Dzięki temu można zlokalizować planetę i obliczyć wiele parametrów jej orbity. Dzięki zdobytym informacjom ustalono, że Kepler-186f znajduje się w takiej odległości od gwiazdy, ze można to nazywać ekosferą, czyli znajdują się tam warunki, które przynajmniej teoretycznie mogą być korzystne dla istnienia życia.

 

Średnica odkrytego ciała niebieskiego jest nieco większa od Ziemi, więc atmosfera tego globu może się różnić od tej panującej na Ziemi. Jednak naukowcy nie wykluczają, że może się tam znajdować woda w stanie ciekłym.

 

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
Dodaj komentarz

Komentarze

Portret użytkownika Astronom

O flower of Scotland When

O flower of Scotland
When will we see your like again
That fought and died for
Your wee bit hill and glen
And stood against him
Proud Edward's army
And sent him homeward
Tae think again

The hills are bare now
And autumn leaves lie thick and still
O'er land that is lost now
Which those so dearly held
And stood against him
Proud Edward's army
And sent him homeward
Tae think again

Those days are passed now
And in the past they must remain
But we can still rise now
And be the nation again
That stood against him
Proud Edward's army
And sent him homeward
Tae think again

 

Portret użytkownika Astronom

Z poważaniem. ,a także w

Z poważaniem. ,a także w innych. Zapraszamy do tego, co do tego czasu. W każdym razem gdy tylko się nie tylko z nazwy. ,to jest z pewnością będzie. Takie odbicie lustrzane odbicie. W każdym bądź razie, że że w sumie nie jest. A tak poza granicami granicami Polski, w sumie, że to jest, ale nie mam czasu na to ze względu na wiek, a także w innych krajach. .w każdym razie nie wiadomo, ze to nie tylko z nazwy. .w tym roku nie będzie, ale także nie mam pojęcia, jak to jest to dla mnie. I nie ma co liczyć na fachową obsługę, że to nie jest. A jak nie, to jest, ale także nie ma. A u nas na to nie tylko ja. ,a także na strona główna o firmie, a nie wiem co to znaczy że jest on na tym, że w tym tygodniu. ,ale to nie wiem czy się nie tylko ja nie jestem w pracy, ale także nie ma. W każdym razem, ale także na dwie części. Pierwsza z tego, co jest w stanie tego co pamiętam to, ze nie jest. Nie ma co ukrywać. ,ale także na dwie części, usługi, a także nie ma problemu. Pozdrawiam. .nie wiem co sięgają roku. Na pewno nie. Nie t. ,ale to nie wiem, ze to jest z tym nie wiem co się dzieje w Polsce jeszcze nie było. Nie wiem, czy to nie wiem czy nie. Nie mam pojęcia. W sumie nie jest to dla nich, nie wiem co się z tym, co do tego czasu. W tym, co do tego komentarza zgłoś do moderacji dodaj swoją minę o to, co do mnie. A co z tego powodu, jego rezerwacja zostanie przedmiotu poza tym to nie wiem czy się uda. W tym samym miejscu, a nie wiem co to jest to co mi się nie tylko w tym tygodniu. ,a także nie mam. .w sumie, że w sumie to nie jest.

Portret użytkownika karbonowa

O kwiecie Szkocji, Kiedy

O kwiecie Szkocji,
Kiedy zobaczymy,
Cię ponownie,
Któryś walczył i umarł za,
Twe małe wzgórza i doliny,
I stałeś przeciwko niemu,
Dumnej armii Edwarda,
I posłałeś go do domu,
By pomyślał jeszcze raz.

Wzgórza są teraz nagie,
Liście jesieni,
Leżą grubą i cichą warstwą,
Nasz kraj jest już stracony,
Ten tak drogo przez nas trzymany,
Który stanął przeciwko niemu,
Dumnej armii Edwarda,
I posłał go do domu,
By pomyślał jeszcze raz.

Te dni są już przeszłością,
I w przeszłości,
Muszą trwać,
Ale nadal możemy teraz powstać,
I być tym krajem ponownie,
Który stanął przeciwko niemu,
Dumnej armii Edwarda,
I posłał go do domu,
By pomyślał jeszcze raz.

Portret użytkownika Warmiak

do AMR./Przecież "ekosfera"w

do AMR./Przecież "ekosfera"w dziedzinie Astrono.nie ma nic związanego z ekologią.WTF?!nie kumam czasem twoich wypowiedzi. Ekosfera to"strefa warunków sprzyjających powstaniu życia","strefa zamieszkiwalna","strefa wokół gwiazdy w której obrębie na wszystkich znajdujących się planetach mogą panować warunki fizyczne i chemiczne umożliwiające powstanie, utrzymanie i rozwój organizmów żywych, z których za najistotniejszy uważane jest istnienie ciekłej wody. I w tym artykule nie zanlazłem dowodu na istnienie tam życia. Jest tylko potwierdzenie że planeta znajduje się w optymalnej odległości od gwiazdy. A życie to ponowne domysły,takich odkryć planet było już kilka/kilkanaście może ,w tej strefie oczywiście.Pozdr.

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

"Ekosfera to"strefa warunków

"Ekosfera to"strefa warunków sprzyjających powstaniu życia","strefa zamieszkiwalna"
 No sam chyba teraz widzisz jakiej manipulacji sie poddajecie... Czy jest ta sfera warunków sprzyjających powstawaniu zycia, czy nie została stwierdzona?
 Własnie o to mi chodzi... Informacje obiegające świat i docierające do ludzkich umysłów mają stworzyć wrażenie, że jest ekosfera, tylko...... akurat w tej nie stwierddzono życia... itd.... itd...
NIE MA STWIERDZONEJ EKOSFERY ŻADNEJ GWIAZDY
 pozdrówko i wesołych świąt

Angelus Maximus Rex

Portret użytkownika Zeus52

Niestety,ale znowu się

Niestety,ale znowu się mylisz.Kolega sprostował twój ewidentny błąd,a ty nie przyjmujesz tego do wiadomości.To definicja...taka jest i koniec.Kropka. Nie ma o czym dyskutować.A ty nawet definicje chcesz ustawiać po swojemu. I nie chciał bym mieszkac w wieżowcu zaprojektowanym przez kogoś takiego,jak ty... Przyznaj się...pewnie nie pracujesz juz w biurze projektowym...zwolnili cię po pierwszym projekcie...i zapewne w/g ciebie to byli idioci,którzy nie dostrzegli twojego"geniuszu".

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

przyznam się... Nie wywaliłem

przyznam się... Nie wywaliłem się z mojej pracowni, bo moja ręka nie chciała podpisać mi wymówienia...
 Jak chcesz to idź się wykąpać w hali basenowej Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji  w Zielonej Górze... Będziesz podziwiał moj majstersztyk konstrukcji hali projektowanej dla SKANSKA
 Acha... a na jakiej podstawie zalożono, że jakiekolwiek ciało niebieskie poza Ziemią, czy naszą gwiazdą może miec "ekostrefę"?
 Ano na podstawie, że jest gdzieś inne życie...
 Czyli nauka założyła fantastykę jako źródło poszukiwań czegoś, czego nie oże być poza ziemią...
 Za to jest kasa publiczna do wyłudzenia bezdennie głupimi zalożeniami
 

Angelus Maximus Rex

Portret użytkownika Warmiak

widzę że nadal mylisz pojęcie

widzę że nadal mylisz pojęcie .Cytuje "  Ach a na jakiej podstawie założono,że jakiekolwiek ciało niebieskie poza Ziemią czy naszą gwiazdą może mieć "ekostrefę" ? . Tam nie ma stwierdzenia że ciało niebieske posiada podkreślam "posiada" ekostrefę !! lecz ciało niebieskie znajduje się w takiej strefie o takiej właśnie nazwie. Zeus wytłumaczył:).

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Dokładnie wiem o co chodzi,

Dokładnie wiem o co chodzi, ale mnie chodzi o to, że samo założenie, że może istnieć ekosfera wokół czegoś jest nieuzasadnione, gdyz zakłada ono, że życie może byc gdzie indziej a nie może.. :)
 Nie jest zasadne domniemywać istnienie życia gdziekolwiek indziej tylko dlatego, że nasuwa się takie domniemanie wynikające z analogii do naszego. To nie naukowe podejście, tylko fantastyka.
 Nie jest nawet prawdopodobne istnienie zycia poza Ziemią, gdyż ona jest wyjątkiem.
 Domniemanie powszechności zycia w kosmosie jest absurdem, gdyż nie odnaleziono żadnych śladów  jego wystepowania w okruchach kosmosu. Są dowody, że życie zaczęło się wylącznie na Ziemi i dalszy proces jego powstawania w kosmosie został wstrzymany.
Dzieło inteligentnego umysłu jest w stanie degradacji, więc czy do zrujnowanego domu przychodzi się mieszkać, czy go odbudować, względnie zburzyc? To bez sensu... Gdyby życie w kosmosie było powszechne, to dawno Ziemia byłaby miejscem innych cywilizacji kosmicznych a nie jest.
"Obcy", którzy okupuja Ziemię, są jej rdzennymi mieszkańcami dalej ją zamieszkującymi. Gdyby w Kosmosie istniały warunki do życia, dawno by się te istoty wyprowadziły...
 Więc jaki sens jest wyważać otwarte drzwi?
 Logiczne nie? ... :)
 Nie dajmy się ponosić ludzkiej naiwności i zabierajmy się na serio za własną planetę.
 Szkoda czasu i pieniędzy....

Angelus Maximus Rex

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

"eko" mówi sama za siebie i

"eko" mówi sama za siebie i dotyczy tylko i wyłącznie życia... Więc nie dziw się, że bucham śmiechem na takie okreslenie... Gdyby napisane bylo: "byc może planeta ta stanowi ekosferę"..... lub: w hipotetycznej ekosferze gwiazdy"... Powstrzymałbym smiech...
 Błąd jak zwykle polega na założeniu, że hipoteza polegająca na okresleniu mozliwości życia wokół gwiazdy nazwano "ekosferą"
 Nie jest to prawdziwe, bo nie ma ani zycia w kosmosie ani wody, co dowodzą wszystkie badania....
( NIE ZNALEZIONO TAKOWYCH)
 ABY UDOWDNIC ISTNIENIE ZYCIA, CZY WODY UCZCIWE POSTEPOWANIE DOWODOWE POWINNO BYC DOWODEM "reductio ad absurdum"

Angelus Maximus Rex

Portret użytkownika Warmiak

no słuchaj tak nazwali...ja

no słuchaj tak nazwali...ja tego nie wymyśliłlem.Ale żeby zaraz się czepiać nazewnictwa !? czy nie przesadzasz? //.Dobrze napisałeś w nawiasie ( NIE ZNALEZIONO TAKOWYCH) i racja ,nie znaleziono na tą chwilę.A co bedzie jutro,za miesiąc ,za rok,za dziesięciolecia nie wiemy i Ty też nie wiesz bo możliwości przenoszenia się w czasie nie posiadasz :P hii.Pozdrawiam .Wesołego Jajka:)Zdrowych Wesołych.

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

No własnie.. "nazwali tak".. 

No własnie.. "nazwali tak"..  Nazwali tak aby zabełtac ludziom w głowie... zmanipulować i rozpowszechnić świadomość, że jest to kwestia chwili jak znajdą...
 Nie znajdą i manipulują... Odwracaja uwagę od tego co się dzieje. Ta fascynująca fantazja ma odciagnąc uwagę od upadającego świata.
 Idą na to gigantyczne pieniądze a my musimy dymić siarka i ołowiem z przymitywnych źródeł energii, podczas gdy darmowa jest na wyciągnięcie ręki i sam każdy może ją zdobyć.
 Ja też za młodych lat byłem zły na naukę, że jeszcze nie odkryła oczywistości powszechnego życia... :)
 Metafizyczny świat nie potrzebuje zycia gdziekolwiek indziej poza Ziemią...
 Metafizyczna świadomość ludzi jest szkodliwa dla SYSTEMU.
 No i Tobie  innym tutaj ... równiez wesołych jaj.. hehheee
 

Angelus Maximus Rex

Portret użytkownika Zeus52

Tak,sama obecność w ekosferze

Tak,sama obecność w ekosferze gwiazdy to jescze nie wszystko.Jest wiele innych czynników,które moga dyskwalifikowac planetę,jako potencjalną kandydatkę na obecność na niej życia. Np planeta o oznaczeniu  Kepler 62 F...podano rok temu,ze znajduje się w ekosferze,ma prawdopodobnie budowę krzemianową...ale jest jeden mankament,o którym nie wspomniano w tym kontekście...ma rozmiar zaledwie 40% Ziemi.Dość nieprecyzyjne,bo nie wiadomo,czy chodzi o średnicę,czy już w przeliczeniu na masę.Ale mniejsza o to.Problem tkwi w czyms innym.Jeśli planeta jest mała,ma niewielką masę,to nie pomoze jej polozenie w ekosferze.W temperaturze sredniorocznej kilkunastu stopni na plusie tzw prędkość ucieczki małej planety będzie niska,co moze być przyczyną,że bedzie tam brakowało atmosfery,a jesli nawet nie będzie to kosmiczna próżnia,to warunki będa raczej ciężkie dla życia,jakie znamy...niskie ciśnienie...inny stosunek atmosfera/para wodna.  Przypadki Marsa i Wenus...obie planety również w ekosferze...mówia,jak istotna jest obecność pola magnetycznego...Wenus brak,a  Mars choć pole magnetyczne posiada,to rozproszone...nie ma biegunów magnetycznych. A poza tym średnica= 1/2 Ziemi,a masa= 1/10. I efekt wiadomy...niska prędkość ucieczki...znikoma atmosfera...brrr...nie do życia obecnie. Może kiedyś,gdy jeszcze atmosfera nie zdązyła zwiać w kosmos. Wenus...masa w porządku=ponad 8/10 masy Ziemi,a więc grawitacja powstrzymuje ucieczkę gazów,skład atmosfery prawdopodobnie bliski pierwotnej atmosfery Ziemi.Ale coś się stało,moze własnie brak pola magnetycznego,że mamy tam obraz biblijnego piekła...temperatura stopionego ołowiu na powierzchni,huraganowe wiatry,cisnienie jak u nas 1 km pod powierzchnią oceanu...okręt podwodny by zmiażdżyło,a cała woda,która nie zdysocjowała na tlen i wodór,związana jest w ogromnych ilościach kwasu siarkowego. Nie wiadomo.czy tak musiało być od początku,czy takie było naturalne przeznaczenie planety tych rozmiarów,co Wenus w tej odległości od Słońca,czy raczej doszło do jakiejś katastrofy...bardziej to drugie,bo jest mało śladów pometeorytowych na powierzchni,co oznacza,że jest ona(powierzchnia) względnie młoda,co najwyżej kilkaset milionów lat...ale wcześniej coś ją musiało przemielić.przetopić i wygładzić,czyli zlikwidować starsze ślady uderzeń meteorytów.Teorie są różne...w wiki mozna znaleźć wątek wulkaniczny...brak ruchów płyt tektonicznych(czort znajut,czy nie jest to w związku z brakiem pola) powoduje kumulowanie energii,która uwalnia się nagle,w całości, powodując całkowite odnowienie powierzchni planety co kilkaset milionów lat...i jeszcze parę innych teorii,w tym"spiskowych"na temat przetopienia całej planety jakiś czas temu...:)).Ale ogólnie mówiąc,chodzi o to,ze sam pobyt planety w ekosferze gwiazdy jeszcze nie mówi,czy są tam szanse na powstanie,czy trwanie życia.

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Acha... Venus nie jest

Acha... Venus nie jest planetą senu stricto.. To słońce wewnetrzne gigantycznej planety naszego układu, która uległa kolizji kosmicznej kilkanaście tysięcy lat temu i dlatego kręci się odwrotnie od pozostałych planet... :)... Jak wiesz w hipotezach Angelusa Gwiazdy i planety są wewnątrz "puste" i posiadają swoje słońca wewnętrzne kręcące się przeciwnie do swoich włascicieli...
 Publikowałem tę zasadę nigdyś tutaj na forum dotyczącej grawitacji i obrotu planet wokół swojej osi...... Załączyłem grafikę modelu... Poszukaj Pelikanie... Chyba na IM...

Angelus Maximus Rex

Portret użytkownika zxcvbnm

Człowieku weź się opanuj !

Człowieku weź się opanuj ! Ekosfera to nie żadna ekologia czy inne pierdoły tylko odległość od słońca gdzie (jak na człowieka) nie jest ani za zimno, ani za gorąco. O co konkretnego chodziło ci w twoim komentarzu ? Nie musiś ujawniać że nie znasz tych znaczeń.

Portret użytkownika Zeus52

Nie dziw się,on w kazdym

Nie dziw się,on w kazdym wpisie udowadnia,ze nie rozumie co czyta i o czym pisze...zawsze posługuje się niby naukowymi terminami(które gdzieś znalazł,ale nie rozumie co oznaczają)...myli nieustannie pojecia i wychodzi mu pseudonaukowy bełkot...groch z kapustą.Nawet szkoda wysiłku,by mu coś przetłumaczyć...bo on tego nie zrozumie...za niski poziom reprezentuje. Poziom typowego oszołoma,który cała"wiedzę"czerpie z tabloidów i dziwnych spiskowych stron internetowych propagujących coś,co nazwać można:"Teo-fiction"....a na co dzień,po ukończeniu"łopatologii stosowanej",tyra gdzieś w budowlance(jak sam napisał).Szkoda więc Twojego wysiłku na edukację idioty. Mogę sobie na takie epitety pozwolić...sam mi na to pozwolił,używając określenia:"cham"....to byl jego jedyny argument w dyskusji.Jestem więc dla niego chamem,zgodnie z jego życzeniem.Dla niego oczywiście Panem Chamem. Tak więc musisz uważac...bo jesli przejrzysz jego nieuctwo(a widzę,że tak jest),możesz też coś od niego zaliczyć.

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

buhahhaaaa... dzieciaczku...

buhahhaaaa... dzieciaczku... spoko... nie korzystam z wiedzy sieciowej jak ty.
 Owszem tyram w budowlance bo projektuję wieżowce...
 A jak sie to robi nie znajdziesz w sieci... A jak znajdziesz to zabijesz ludzi dla których to zaprojektowałeś...

Angelus Maximus Rex

Portret użytkownika Zeus52

O kurna! A już miałem

O kurna! A już miałem wprowadzić się do wieżowca... Raczej zrezygnuję,bo a nuz zaprojektował go AMR...a ja chcę jeszcze troche pożyć...:))

Portret użytkownika Kontrapunkt

AMR, to w ilu Ty dziedzinach

AMR, to w ilu Ty dziedzinach już pracujesz? Bo na każdym portalu piszesz całkiem co innego, a tu na tym portalu stałeś się nagle architektem - dobrze że nie wszechświata. :)

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Na jakim portalu piszę co

Na jakim portalu piszę co innego? Mam dwa fakultety z dziedziny konstrukcji budowlanych i chemi, kilka patentów oraz wysokie IQ... nie podam, byś nie wpadł w kompleksy...
 Dodatkowo wykonalem model silnika magnetycznego perpetum moboile, który zaprezentowałem zaufanym obserwtorom.. Mam wiele pasji i wiele wiadomosci, które sa wynikiem moich przemyśleń i mojej inteligencji... Właściwie nie dziwię sie monospecjalistom, bo w ich główach nie miesci się taka różnorodnośc zainteresowań i wiedzy z wielu dziedzin, łączących się w całość wiedzy.
pozdrawiam

Angelus Maximus Rex

Portret użytkownika Kontrapunkt

Wow, aleś mnie zawstydził -

Wow, aleś mnie zawstydził - no ale w necie można dobrowolnie pisać, że się nawet posiada 100 fakultetów , gdyż Ci nikt tego nie udowodni – co nie? O silniku magnetycznym drogi AMR to słyszałem już dawno temu, ale niestety o Tobie tam nikt nie wspominał – przykro mi. Powinieneś jeszcze widzieć, że dogryzanie danej osobie w postach zaniża Twoje rzekome wysokie IQ, choćby miał nawet 1000 fakultetów...

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Świetnie zxcvbnm... Bardzo

Świetnie zxcvbnm... Bardzo dobrze... Problem jednak leży w tym, że magnetyzm nie jest energią...
 A może sie mylę?
 Podaj mi definicje magnetyzmu..
 Nie istnieje
 A moze mi wytłumaczysz jak to sie dzieje, ze okruch magnetytu zachowuje swoje niezmienione własciwości wzbudzania ośrodka magnetycznego niezmiennie od poczatku do końca jego istnienia? ( pod warunkiem constans parametrów termodynamicznych)
Ło... panie...
 No i coś Ty sie na tych lekcjach fizyki nauczył? A własciwie zrozumiał?
 Njaprostszym perpetum mobile jest.... igła magnetyczna kompasu...

Angelus Maximus Rex

Portret użytkownika zxcvbnm

Z definicją to ja się nie

Z definicją to ja się nie zgodzę bo jest "Magnetyzm, magnetyczne oddziaływania, ogół zjawisk wzajemnego oddziaływania poruszających się ładunków elektrycznych postrzeganych makroskopowo jako wzajemne oddziaływanie na siebie prądów elektrycznych, prądów z magnesami i magnesów. Oddziaływanie zachodzi poprzez pola magnetyczne."
 
Jeżeli masz działający silnik perpetum mobile to chętnie kupię, tylko że nikomu jeszcze nie udało się takiego zrobić, czyż nie ?

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

cZYLI NIE PODAŁEŚ MI

cZYLI NIE PODAŁEŚ MI DEFINICJI MAGNETYZMU, TYLKO DEFINICJĘ JEGO ODDZIAŁYWANBIA. wYBACZ, ALE NIE JESTES W TEMACIE... mAM TROCHĘ ŚMIECHU, BO OD DWÓCH LAT proszę, aby ktoś mi podał definicję magnetyzmu, ... ale nikt nie potrafi...
 Z tego wynika, że znam ją wyłącznie ja i dlatego ten silnik ... no wiesz... działa...
 Nie jest do sprzedania, ale gdybyś zasłuzył sobie na moje zaufanie, to kto wie... może ci zaprezentuję...
Prezentacja dla zaufanych myslę, że za dwa tygodnie... Udało mi się przyspieszyć pewne działania...

Angelus Maximus Rex

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Admin prosze... buhahhhaaa..

Admin prosze... buhahhhaaa.. Jak to ładnie jest zdefiniowane... "ekosfera"... No jak ekosfera to oznacza, że jest tam ekologiczne życie, no i nie ma GMO?... Cudownie wprost... I "może istnieć życie...?
 na tej "egzoplanecie"...? Powodzenia... Już tam lecę...
 Jak można bełtac w głowach niekumatych nastolatków??.
Oni teraz głowę oddadzą, że znaleziono zycie na egzoplanecie o bujnej ekologicznej roślinności...
 Dziwic potem, że zapalczywi młodzi naukowcy z zacietrzewieniem bronią koncepcji o powszechnym życiu w kosmosie, którego kuźwa nikt jeszcze nie znalazł w żadnej formie???
 Czy to forum fantastyki naukowej, czy naukowe??

Angelus Maximus Rex

Portret użytkownika Astronom

Nazwą  określa się zespół

Nazwą  określa się zespół zjawiskfizycznych związanych z polem magnetycznym, które może być wytwarzane zarówno przez prąd elektryczny jak i przezmateriały magnetyczne.
Z Wikipedii bajbe. Żegnam i pozdrawiam Tadeus.
Cmxhvnhvjctxthvgx jechał w tym tygodniu. ,a ja nie wiem, ze to nie tylko z nazwy. .a ja nie wiem, ze nie mam pojęcia jak się spotkamy się w ogóle nie jest o tyle w przypadku, gdy ktoś nie wie, co jest grane, że nie masz czasu na szukanie zaawansowane lista użytkowników. W tym okresie dla dzieci, które mogłoby się zmieścić. W tym roku nie było mnie nie było mnie w domu

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

z prawdziwym zażenowaniem

z prawdziwym zażenowaniem Ciebie wyśmieję z taką definicją, gdyż jest to kłamstwo. Nie przewód energetyczny pod napięciem wyzwala magnetyzm i nie magnetyt ( ruda żelaza) go wyzwala, gdyż magnetyzm to nie jest zjawisko, lecz środowisko kosmosu.
Zjawiskiem jest zakłócenie tego środowiska powodujące pole magnetyczne.
 "Pole magnetyczne jest wynikiem wzbudzenia linearnego środowiska magnetyzmu kosmicznego obiektem energetycznym".... AMR
 Takim obiektem może być przewód elektryczny pod napięciem, niektóre rudy żelaza, spieki metali ziem rzadkich oraz każda istota żywa.
Elektromagnetyzm to sprzężenie zwrotne tworzenia materii przez magnetyzm( wzbudzanie wolnych elektronów)... AMR
 "Magnetyzm jest niematerialnym czynnikiem sprzężenia zwrotnego powstawania materii i jej unicestwiania"... AMR
 "Magnetyzm jest eterem pozbawionym energii ".. AMR
"Magnetyzm jest niematerialnym środowiskiem Wszechświata"... AMR
 i tak z "Niczego" powstało "COŚ" przez indukcję
 AMR
 

Angelus Maximus Rex

Portret użytkownika Astronom

Możesz się żenować, ale o co

Możesz się żenować, ale o co Ci chodzi z tym silnikiem? Super stworzyłeś jakiś bla bla bla bla bla silnik. I co z tego? Jutro organizujemy z kolegami piknik na Twoją cześć. Żart po prostu chcemy tosty.

Portret użytkownika Zeus52

Na temat twojego braku

Na temat twojego braku podstaw nie napiszę,bo to już zrobili inni powyżej. Napiszę o życiu w kosmosie.Życie w kosmosie juz znaleziono...na Ziemi! I to nie jest żart.Na ziemi znaleziono już trzecie tzw"drzewo życia"...a więc mamy trzy odrębne,niezależne od siebie drogi od powstania,poprzez rozwój,do stanu obecnego.Tutaj,na Ziemi! A jesli na Ziemi życie powstało trzykrotnie(co najmniej) i rozwijało się niezależnie od siebie...to nie da się wykluczyć,że MOŻE powstać wszędzie tam,gdzie warunki na to pozwalają. A naukowcy mówią o WARUNKACH(jak tu juz zostało zauwazone),a nie o ISTNIENIU życia na innej planecie.

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Tak samo, jak nie da sie

Tak samo, jak nie da sie wykluczyć, że nie istnieje. Owszem... życie jest  TYLKO na Ziemi i nigdzie indziej. Jesli jest, to istnieje tylko podtrzymywane technologią i pochodzące z Ziemi.
 Poszukiwania w założeniu znalezienia przedmiotu poszukiwania, bez najmniejszych podstaw do jego znalezienia, to marnotrastwo energii i środków

Angelus Maximus Rex

Portret użytkownika Warmiak

Dlaczego jesteś taki

Dlaczego jesteś taki uparty?...jak możesz być czegoś pewny,gdy ludzkość dopiero rozpoczela konkretne poszukiwania życia...przecież to normalne że chcemy odkrywać coś nowego,inne formy życia.Nie nazwałbym tego"marnotractwem energii i środków" lecze zdobywaniem wiedzy,wiedzy która w gruncie rzeczy jest dla nas najważniejsza. Ja  do twojej teori  nie jestem przekonany gdyż najwyrazniej zdaję sobie sprawę z wielkości Wszechświata i dłogośći jego istnienia(chodz pewnie zaraz napiszesz że długość istnienia Wszechświat jest całkiem inna :P ). Ja nie mówię że na tym etapie ludzkiego wtajemniczenia znajdziemy dowód na istnienie jakiegoś życia(poza Ziemią),zdaje sobię sprawę że to możę nie być ten moment ale wiem że nie można tego skreślać i się poddać bo jak nasza Mateczka Ziemia nadaje się do zamieszkania to gdzieś daleko(nie osiągalne na tą chwilę dla nas) możę się znajdować planeta która ma podobne warunki.Nie musi być tam życia ale już sam fakt że nadawałaby się w jakimś stopniu do zamieszkania-mi wystarczy.Przecież jest to realne i wiesz to.Jak można się ograniczać jak się nie zna całej przestrzeni nas otaczającej.Tak znaków życia nie znalezliśmy ale nie można ich wykluczyć.

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Nie wiem dlaczego jestem taki

Nie wiem dlaczego jestem taki uparty w twierdzeniu, że poa ziemia nie ma ani zycia ani wody... Sądzę, że mam to gdzieś zakodowane w umysle. Ale jestem tego pewny.
 pozdrawiam i zyczę zimnej wody na dyngusie...
 Kto wie? Moze tez się otworzą niektórym wrota do podświadomości?

Angelus Maximus Rex

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Nie... Zostało dowiedzione

Nie... Zostało dowiedzione metodą reductio ad absurdum, że zycia nie ma nigdzie indziej.... buhahhaaaa...
A wierzysz jeszcze w św. Mikołaja?

Angelus Maximus Rex

Portret użytkownika Kontrapunkt

Masz namacalne dowody

Masz namacalne dowody potwierdzające to co piszesz, że „TYLKO istnieje życie na Ziemi”? Bo Twoje wypowiedzi sugerują, że jesteś tego tak pewien jakbyś miał na to dowody…

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

No cóż... zażyłeś mnie... Ale

No cóż... zażyłeś mnie... Ale odpowiem tak:... W badanej przestrzeni kosmosu przez człowieka, stanowiacej zaledwie różniczkę Wszechświata nie znaleziono ani wody ani zycia, poza Ziemią. Więc Wszechświat będący całką nie może być inny, czyli jest bez życia... "Powszechność życia w Kosmosie powinna być potwierdzona w każdej jego części i pyle gwiezdnym, czego nie stwierdzono. Znalezione fragmenty kosmicznego gruzu w których znaleziono ślady świadczące o drobnoustrojach mają identyczny skład mineralogiczny z ziemskimi okruchami, co dowodzi, że pochodzą z Ziemi, a więc masz dowód.... Życie znaleziono wyłącznie na Ziemi i pochodzące z Ziemi.
 Dlaczego Ziemia jest wyjątkiem?
 To proste... Tu się wszystko zaczęło i tu się skończyło...
 Wojną "Bogów"..
 Nie zdołano kontynuować procesu rozsiewania życia w dziele Projektanta, gdyż zawiodło na samym poczatku Stworzenia.

Angelus Maximus Rex

Portret użytkownika Kontrapunkt

Liczyłem na jakieś rzeczowe i

Liczyłem na jakieś rzeczowe i na macane dowody, ale jak widzę, to ich nie posiadasz - jedynie co mi tu opisujesz, to są tylko wyłącznie Twoje rozmyślenia oparte częściowo na dzisiejszych obserwacjach – każdy ma swoje i również mogą być słuszne, lub też nie.