Nowe odkrycie na Marsie podważa teorię o ciekłej wodzie! Co naprawdę kryją tajemnicze marsjańskie wzory?
Image

Zagadka tajemniczych pasów pojawiających się sezonowo na zboczach marsjańskich kraterów od lat intryguje naukowców. Najnowsze badania przeprowadzone przez zespół z Uniwersytetu w Arkansas oraz Lunar and Planetary Institute w Houston rzucają nowe światło na tę fascynującą zagadkę, podważając dotychczasowe teorie o obecności ciekłej wody na powierzchni Czerwonej Planety.
Historia poszukiwań wody na Marsie jest długa i pełna zwrotów akcji. Nie ulega wątpliwości, że miliardy lat temu planeta była znacznie bardziej wilgotna - świadczą o tym liczne ślady wyschniętych rzek, a także obecność minerałów ilastych, które mogły powstać wyłącznie w kontakcie z wodą. Jednak współczesny Mars to świat zupełnie inny od tego sprzed miliardów lat.
Szczególną uwagę naukowców przykuwają charakterystyczne sezonowe zmiany obserwowane na zboczach marsjańskich kraterów. W cieplejszych porach roku pojawiają się tam ciemne, wydłużone pasy, które znikają wraz z nadejściem zimy. Dotychczas uważano, że mogą one być śladami płynącej wody, najprawdopodobniej w postaci silnie zasolonej solanki.
Teoria ta wydawała się szczególnie przekonująca w świetle odkryć dokonanych przez lądownik Phoenix w 2008 roku. Sonda nie tylko odnalazła lód pod powierzchnią Marsa, ale także zaobserwowała jego sublimację, czyli bezpośrednie przejście ze stanu stałego w gazowy. Co więcej, na wspornikach lądownika zauważono tajemnicze, okrągłe, białe struktury, które mogły być zamrożonymi kroplami solanki.
Jednak najnowsze badania stawiają pod znakiem zapytania możliwość występowania ciekłej wody na powierzchni współczesnego Marsa. Naukowcy zwracają uwagę na kilka kluczowych problemów. Po pierwsze, zawartość nadchloranów - soli, które mogłyby działać jako "środek przeciw zamarzaniu" - jest zbyt niska w marsjańskim lodzie, by mogła powstać znacząca ilość solanki. Nawet przy średniej temperaturze -58 stopni Celsjusza (czasami dochodzącej do +20), warunki na powierzchni planety pozostają zbyt ekstremalne dla utrzymania wody w stanie ciekłym.
Co więcej, nawet gdyby takie solanki istniały, ich właściwości chemiczne wykluczałyby możliwość podtrzymania procesów biologicznych. Ich niska "aktywność wody" - parametr określający dostępność wody dla reakcji chemicznych - czyni je nieprzydatnymi jako potencjalne środowisko dla życia.
Naukowcy proponują alternatywne wyjaśnienie zagadkowych sezonowych wzorów na zboczach marsjańskich kraterów. Według nowej teorii, mogą być one rezultatem zwykłych spływów piasku i pyłu, a nie ciekłej wody. To tłumaczenie, choć mniej spektakularne, lepiej pasuje do obserwowanych zjawisk i warunków panujących na powierzchni Marsa.
Nie oznacza to jednak całkowitego wykluczenia możliwości występowania ciekłej wody na Marsie. Badacze podkreślają, że przy wyjątkowo sprzyjającym zbiegu okoliczności i odpowiedniej koncentracji soli, lokalne występowanie płynnych solanek pozostaje teoretycznie możliwe. Jest to jednak znacznie rzadsze zjawisko, niż początkowo sądzono.
To odkrycie, choć może wydawać się rozczarowujące dla poszukiwaczy życia pozaziemskiego, stanowi istotny krok w naszym rozumieniu procesów zachodzących na Marsie. Pokazuje również, jak ważne jest ciągłe weryfikowanie nawet najbardziej przekonujących teorii w świetle nowych danych naukowych.
- Dodaj komentarz
- 152 odsłon