Kometa ISON i Mars uchwycone na zdjęciach z Ziemi

Kategorie: 

Źródło: Remanzacco Observatory/Ernesto Guido, Nick Howes, iMartino Nicolini/NSO Liverpool Telescope.

Kometa ISON już została gwiazdą świata astronomicznego i na szczęście pojawiają się kolejne jej zdjęcia. Zbliżenie do Marsa było okazją do nowych obserwacji obiektu znanego też pod sygnaturą C/2012 S1. Potwierdzono ponownie obecność dodatkowej struktury z przodku komety.

 

 

Najnowsze zdjęcia pochodzą między innymi z Obserwatorium Remanzacco z Włoch z pomocą dwumetrowego Liverpool Telescope. Po zestackowaniu pojawił się najnowszy wizerunek komety ISON. Zdjęcie wykonano, gdy kometa znajdowała się 10,5 miliona kilometrów od Marsa.

Trzy różne widoki komy komety ISON. Źródło: Remanzacco Observatory/Ernest Guido, Nick Howes i Martino Nicolini.
 

Zespół z Remanzacco próbował potwierdzić pojawienie się dżetu gazowego z przodu komety, ale początkowo nie udało im się tego dokonać. Jednak z pomocą dr Nalina Samarasinha z Planetary Science Institue w USA, który podzielił się z naukowcami z Włoch swoimi algorytmami do przetwarzania zdjęć udało im się w końcu ustalić ponad wszelką wątpliwość, że dżet istnieje.

Mars na dole po prawe i kometa ISON na górze po lewej, stackowane za pomocą DeepSkyStacker - Foto : Ari Koutsouradis.
 
Bardzo ciekawie wygląda też zdjęcie wykonane przez Ariego Koutsouradisa z Maryland. Widzimy na nim zarówno Marsa jak i kometę ISON. Zdaniem tego astrofotografa kometa nie była widoczna za pomocą okularu jego teleskopu Stellarvue 80ED. Kometę udało się uchwycić dopiero po dokręceniu Nikona D5000.

 

 

 

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Dodaj komentarz

Komentarze

Portret użytkownika PPain

Może to UFO, albo Wenus,

Może to UFO, albo Wenus, który świeci bardzo mocno odbitym światłem słońca. Nawet jeśli bóg istnieje to po
 jaką cholerę miałby to robić.

Portret użytkownika Lena

Byłam świadkiem  w dniu 1

Byłam świadkiem  w dniu 1 sierpnia 2013 o 20.oo gdy po deszczu , na moja prośbe Pan Bóg dał mi swoj kolejny znak ,rozstapily się chmury a na niebie pojawiły się dwie ogniste świtliste kule sloneczne . Dziekowalam Panu Bogu za ten cud. Zrobilam nawet zdjęcie jednak zbyt póżno to zrobiłam  zajęta podziwianiem widoku gdy slońca zaczęły powoli się rozpływać . Na początku widoczne były jako dwa slońca. Bylo to prawdopodobnie nibiru odbite od slońca. dlatego widać było dwa słońca.  Życie jest piękne z Panem Bogiem.