Jasność komety ISON przestała rosnąć

Kategorie: 

Kometa ISON widziana 3 kwietnia i 4 maja 2013 - źródło: Obserwatorium Gemini

Astronomowie próbują zrozumieć, jakie mogą być przyczyny stagnacji wzrostu jasności komety ISON. Wszyscy oczekują wielkiego pokazu na niebie a może się okazać, ze kometa nie będzie wcale tak jasna jak przewidywano.

 

W przypadku obiektów nadlatujących do nas z tak zwanego Obłoku Oorta zawsze pozostaje wysoki poziom niepewności, co do sposobu, w jaki zachowają się one po dotarciu do Słońca. Dotyczy to również komety ISON. Ustalono, że jej jądro ma około 5 kilometrów i zgodnie z dotychczas ustalonym stanem wiedzy powinno się składać głównie z lodu.

Wykres wykonany przez Faustino Garcia stworzony za pomocą kamery CCD i jej odczyty. Czerwona linia przedstawia prognozowany wzrost jasności a czerwony punkty wartości pomiarów jasności  C/2012 S1(ISON)

Do tej pory kometa nie była narażona na skutki działania promieniowania słonecznego, dlatego jej stagnacja jasności jest zagadkowa. Niektórzy uczeni sugerują, że część jej jądra mogła się stopić w trakcie drogi ku Słońcu i to wytworzyło warstwę, która wyhamowała powstawanie warkocza. To zdecydowanie zmieniłoby jej potencjał jasności.

Zdjęcia komety ISON uzyskane za pomocą Gemini Multi-Object Spectrograph. Poszczególne stadia to stan komety z 4 lutego, 4 marca, 3 kwietnia i 4 maja 2013

Tak naprawdę to nikt nie wie jak zachowa się kometa ISON po dotarciu do Słońca. Jeśli teoria jej chwilowego zamrożenia okaże się prawdziwa to mniej więcej na początku lipca powłoka ta powinna ostatecznie wyparować, gdy obiekt znajdzie się 450 milionów kilometrów od Słońca.

 

Do peryhelium jest jeszcze bardzo długo, bo nastąpi ono 28 listopada 2013 roku. Znajdzie się wtedy w odległości 0,0125 AU a to tylko trochę ponad milion kilometrów. To dosłownie muśnięcie. Komety potrafią być bardzo nieprzewidywalne, dlatego możliwy jest scenariusz jej rozpadu na kilka części, ale również prawdopodobne jest to, że przetrwa ona spotkanie ze Słońcem tak jak wcześnie zdołała uczynić kometa Lovejoy, która wręcz przeleciała przez koronę gwiazdy. Pozostaje śledzić rozwój wypadków.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Dodaj komentarz

Komentarze

Portret użytkownika pirogronian

zgodnie z dotychczas

zgodnie z dotychczas ustalonym stanem wiedzy powinno się składać głównie z lodu
 
Hehe. Elektryczny model komet - i wszystko jasne...