Dziwne zachowanie Betelgezy może sugerować jej nadchodzącą eksplozję
Image
Jedna z najjaśniejszych gwiazd na niebie zachowuje się dość nietypowo. Astronomowie zwracają uwagę, że Betelgeza ściemniała w ostatnich miesiącach. Prowadzi to do licznych spekulacji o jej zbliżającej się eksplozji.
Zespół z Uniwersytetu Villanova w Pennsylvanii jako pierwszy zauważył nietypowe zachowanie czerwonego nadolbrzyma z gwiazdozbioru Oriona. Betelgeza w ciągu dwóch tygodni przygasła do tego stopnia, że spadła w rankingu najjaśniejszych gwiazd na naszym niebie z miejsca 10. na 21.
Astronomowie oczywiście nie wiedzą, dlaczego Betelgeza ściemniała i jakie mogą być tego konsekwencje. Jedynym wyjściem pozostaje prowadzić dalsze obserwacje. Zachowanie tej gwiazdy można tłumaczyć na różne sposoby. Może się okazać, że Betelgeza doznała chwilowego spadku jasności i wkrótce sytuacja wróci do normy.
Jednak druga opcja zakłada, że czerwonemu nadolbrzymowi skończyło się paliwo, a gwiazda zaczęła się zapadać. Proces ten nieuchronnie prowadzi do eksplozji supernowej. Naukowcy nie są w stanie potwierdzić, czy wkrótce zobaczymy spektakularną śmierć tej odległej gwiazdy.
Astronomowie uspokajają również, że ewentualny wybuch Betelgezy nie zagrozi życiu na Ziemi – gwiazda znajduje się około 640 lat świetlnych od nas. Jednak jej śmierć sprawi, że będziemy mogli ją obserwować nawet w ciągu dnia, a nocą będzie jaśniejsza niż Księżyc.
Pozostałość po supernowej Keplera – źródło: NASA/CXC/NCSU/DSS/M.Burkey
Ostatnią eksplozję supernowej, jaką zaobserwowano w Drodze Mlecznej, była supernowa Keplera, która pojawiła się w 1604 roku i była widoczna w ciągu dnia przez ponad trzy tygodnie, choć znajdowała się w odległości około 20 tysięcy lat świetlnych od Słońca. Ponieważ Betelgeza jest kilka razy bliżej Ziemi, jej śmierć byłaby iście spektakularna, ale astronomowie zaznaczają, że istnieje bardzo niewielka szansa (około 0,1%), abyśmy mogli zobaczyć eksplozję supernowej w najbliższych dekadach.
- Dodaj komentarz
- 1840 odsłon