Dlaczego satelity Starlink stały się niewidoczne dla ludzkiego oka?

Kategorie: 

Źródło: Kadr z Youtube

W ciągu ostatnich dwóch lat prywatna firma aeronautyczna SpaceX wysłała w kosmos już ponad 950 satelitów Starlink. Ale w przyszłości zamierza wysłać 12 tysięcy obiektów na orbitę okołoziemską i ma na to już nawet pozwolenie Federalnej Komisji Łączności (FCC). Firma zalewa kosmos satelitami w dobrych celach, ponieważ chce zapewnić Internet nawet w najbardziej odległych miejscach na naszej planecie. Jest to jednak problem dla naziemnej astronomii - liczne satelity moga zakłócać obserwacje nieba. Znaleziono jednak ciekawe rozwiązanie.

W 2020 roku Internet satelitarny Starlink zaczął działać w trybie testowym, a pierwsi użytkownicy już udostępnili swoje recenzje. Jednak astronomowie nie są zadowoleni z wystrzelonych satelitów, ponieważ odbijają światło słoneczne i uniemożliwiają im badanie odległych obiektów kosmicznych. A jeśli przybędzie jeszcze więcej satelitów, naukowcy mogą przegapić zbliżanie się niebezpiecznej asteroidy, co może się skończyć nawet ogólnoświatową katastrofą. 

 

Ale ostatnio satelity Starlink zaczęły odbijać mniej światła i stały się prawie niewidoczne gołym okiem. Co takiego się stało? SpaceX od dawna jest świadomy narzekań astronomów na swoje satelity. Aby zredukować odbicia od satelitów, wczesnym latem 2020 roku na orbitę Ziemi wystrzelono nowe modele wyposażone w osłony ochronne. 

Nowy typ satelitów nazwano VisorSat, a ich piękno polega na tym, że nie pozwalają na silne odbijanie padających na nie promieni słonecznych. Początkowo pomysł firmy wydawał się wątpliwy, ale ostatecznie okazał się skuteczny. Współczynnik odbicia satelitów nazywany jest albedo, a ostatnio naukowcy odkryli, że po zainstalowaniu osłon ochronnych wartość ta znacznie się zmniejszyła.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Dodaj komentarz