Astronomowie znaleźli 17 kandydatów do roli mitycznej planety X

Image

Źródło: 123rf.com

Amerykańscy astronomowie, korzystając z nowej metody przetwarzania obserwacji kosmicznych, zidentyfikowali 17 obiektów orbitalnych na obrzeżach Układu Słonecznego, które można uważać za potencjalną Dziewiątą Planetę. Wyniki badań zostały przyjęte do publikacji w The Planetary Science Journal.

 

Wielu astronomów uważa, że ​​osobliwości położenia i orbit trans-neptunowych obiektów w pasie Kuipera można wytłumaczyć jedynie obecnością balansującego, obracającego się w bardzo dużej odległości od Słońca nieznanej planety o masie 5-10 razy większej od Ziemi. Musiałaby ona się znajdować 250 jednostek astronomicznych lub więcej od naszej gwiazdy.

 

Niezwykle trudno jest zobaczyć światło odbite od ciemnego obiektu znajdującego się od 12 do 23 razy dalej od Słońca niż Pluton. Dlatego naukowcy nieustannie wymyślają nowe metody, które pozwoliłyby im wykryć ślady dziewiątej planety.

 

Astronomowie z Yale, Malena Rice i Gregory Laughlin, użyli do tego specjalny program, który przenosił tysiące zdjęć z teleskopu kosmicznego TESS wzdłuż wcześniej określonych potencjalnych trajektorii orbity, a następnie układając te obrazy w stosy, łącząc słabe światło odległych obiektów. Zastosowana w tym przypadku metoda przesunięcia i nałożenia została pierwotnie opracowana w celu odkrycia nowych satelitów planet w Układzie Słonecznym.

 

Autorzy po raz pierwszy wykorzystali tę technologię do badania rozległego obszaru na jej obrzeżach. Nietypowe stało się również wykorzystanie danych z teleskopu kosmicznego TESS (Transiting Exoplanet Survey Satellite), przeznaczonego do poszukiwania egzoplanet metodą detekcji ich tranzytu na tle swoich słońc. Naukowcy najpierw przetestowali tę metodę, z powodzeniem wyszukując sygnały świetlne trzech znanych obiektów trans-neptunowych. Następnie przeszukali na ślepo dwa sektory w zewnętrznym Układzie Słonecznym w poszukiwaniu wcześniej niewykrytych obiektów z pasa Kuipera i zidentyfikowali 17 poruszających się obiektów jako kandydatów na Dziewiątą Planetę.

 

Naukowcy są przekonani, że pomyślne zastosowanie metody ścinania i nakładania w dwóch określonych regionach utoruje drogę do szerszych badań zewnętrznego Układu Słonecznego, zwiększając prawdopodobieństwo odkrycia tej nowej planety.

 

 

0
Brak ocen

Gdy człowiek bóg i epoka reprodukcyjna na planecie ziemia dobiega końca ludzie zaczynają wierzyć w gwiazdy i w to co się za nimi skrywa. Ziemia swoimi obrotami nadaje prędkości ksieżycu który oddala się od ziemi, gdy ziemia przechodzi precesje mniej energii którą wyrzuca napędza księżyc i w rezultacie zbliża się do ziemi hamując jej obroty. Upadek ery reprodukcyjnej jest uzależniony od kalendarza astronomicznego, gdy księżyc jest w najdalszym punkcie na ziemi jest era wulkanów które wybuchają unicestwiając życie najbezpieczniej jest na biegunach gdyż są najmniej zenergetyzowane dni wtedy są bardzo krótkie, gdy księżyc jest w nabliższym punkcie na ziemi panuje era lodowa gdyż ziemia jest mniej zenergetyzowana poprzez zwolnione obroty, dni są wtedy bardzo długie. W epoce lodowej mieszkąją ludy atlantydów które żeby dokopać się do jedzenia kopią w lodzie miasta zwane atlantydami, ze względu na religie są astronomami i ze względu na miasta w których dźwięk rozchodzi się znakomicie muzykami, dzień w atlantydzie zaczyna się źle a kończy wspaniale, czas ciszy jest regulowany przez zegar astronomiczny który powstał z obserwacji nieba. Ludzie mało jedzą ale za to żyją po kilkaset lat, mieszkają w komnatach rzeźbionych w lodzie. Gdy umierają odchodzą tam gdzie do gwiazd jest najbliżej.

0
0