Badania wykazały, że największa struktura wszechświata zmierza w kierunku Ziemi
Image

Największa znana nauce struktura we Wszechświecie znajduje się znacznie bliżej Ziemi, niż dotychczas przypuszczano. Międzynarodowy zespół astronomów dokonał przełomowych obserwacji Wielkiego Muru Herkulesa-Korona Północna, odkrywając przy tym, że jego rozmiary są jeszcze bardziej imponujące, niż wskazywały wcześniejsze modele komputerowe.
Wielki Mur Herkulesa-Korona Północna to gigantyczna, płaska nadstruktura kosmiczna składająca się z licznych galaktyk połączonych siłami grawitacji. Struktura ta została po raz pierwszy zidentyfikowana w listopadzie 2013 roku, na podstawie analizy danych z obserwacji rozbłysków gamma prowadzonych w latach 1997-2012. Do niedawna naukowcy szacowali, że rozciąga się ona na przestrzeni około 10 miliardów lat świetlnych, co stanowi około 10 procent rozmiaru obserwowalnego Wszechświata.
Nowe badania, przeprowadzone przez zespół pod kierownictwem tych samych naukowców, którzy jako pierwsi odkryli tę strukturę w 2014 roku - Istvana Horvatha, Johna Hakkili i Zsolta Bagoli - przyniosły zaskakujące rezultaty. Korzystając z udoskonalonych narzędzi badawczych, astronomowie przeanalizowali dane dotyczące rozbłysków gamma (GRB) - niezwykle energetycznych eksplozji promieniowania gamma, które należą do najpotężniejszych zjawisk we Wszechświecie.
Dzięki tym obserwacjom udało się nie tylko dokładniej zmierzyć parametry Wielkiego Muru, ale również odkryć, że niektóre rozbłyski gamma zarejestrowane stosunkowo blisko naszej planety pochodzą właśnie z tej masywnej struktury. To oznacza, że jej najbliższe części znajdują się znacznie bliżej Ziemi, niż wcześniej sądzono.
John Hakkila z University of Alabama w Huntsville, jeden z głównych badaczy, podkreśla znaczenie tego odkrycia: "Ponieważ najbardziej zewnętrzna część Wielkiego Muru Herkulesa-Korony Północnej jest trudna do zmierzenia przy użyciu obecnych obserwacji, najbardziej ekscytującym odkryciem jest to, że jej najbliższe części znajdują się znacznie bliżej Ziemi, niż wcześniej sądzono."
Precyzyjniejsze pomiary wykazały również, że Wielki Mur ma jeszcze bardziej imponujące rozmiary, niż pierwotnie oceniano. Struktura ma ponad 7,2 miliarda lat świetlnych szerokości i prawie 1 miliard lat świetlnych grubości. Dla porównania - gdyby ułożyć obok siebie galaktyki o rozmiarach naszej Drogi Mlecznej, w tej kosmicznej "ścianie" zmieściłoby się ich ponad 94 tysiące.
Wielki Mur Herkulesa-Korona Północna został nazwany na cześć gwiazdozbiorów, w kierunku których jest widoczny z Ziemi. Opisywany przez naukowców jako "ściana" lub warunkowa "płaszczyzna", składa się z grup galaktyk powiązanych ze sobą grawitacyjnie, tworząc jedną z najbardziej fascynujących struktur kosmosu.
Odkrycia te mają istotne znaczenie dla naszego rozumienia struktury i ewolucji Wszechświata. Przyczyniają się do rozwoju kosmologii i astrofizyki, stawiając przed naukowcami nowe pytania dotyczące powstawania tak ogromnych struktur w przestrzeni kosmicznej oraz ich wpływu na ekspansję Wszechświata.
Badanie Wielkiego Muru Herkulesa-Korona Północna stanowi również wyzwanie dla niektórych aspektów modelu kosmologicznego, sugerując, że Wszechświat może być mniej jednorodny na bardzo dużych skalach, niż przewidują to obecne teorie.
Wykorzystanie rozbłysków gamma jako swoistych kosmicznych "latarni" pozwala astronomom badać obszary Wszechświata, które w inny sposób byłyby trudne do obserwacji. Dzięki temu naukowcy mogą mapować struktury na nieprawdopodobnie dużych skalach, rzucając nowe światło na zagadki kosmologiczne, które od lat intrygują badaczy.
To odkrycie potwierdza, że mimo znacznych postępów w astronomii i kosmologii, Wszechświat wciąż kryje przed nami wiele tajemnic, a każde nowe badanie przybliża nas do lepszego zrozumienia jego natury i pochodzenia.
- Dodaj komentarz
- 1660 odsłon
Nieprawda. Po pierwsze nie…
Nieprawda. Po pierwsze nie są to struktury połączone grawitacyjnie bo materii jest we Wszechświecie w porównaniu z przestrzenią może 1 %. To są struktury połączone elektrycznie bo w kosmosie nawet przestrzeń nie jest próżnią a nośnikiem stricte elektrycznym ponieważ wypełnia ją ściśle eter który po naszemu można określić jako fotony bez energii ustawione ściśle jeden przy drugim we wszystkich kierunkach. Ten nośnik jest uniwersalny jak wskazuje sama nazwa Universum. Pozwala rozprzestrzeniać się światłu i polu elektromagnetycznemu ale także energii elektrycznej której nośnikiem nie są elektrony a fotony. Na orbitalach nie mamy elektronów a chmury fotonowe i to one jako mikro pola elektromagnetyczne tworzą wiązania wprost biegunami jak magnesy lub poboczne wiązania pi prostopadle do biegunów także jak magnesy.
Niestety obecne badania astrofizyczne nic nowego nie wnoszą do poprawnego zrozumienia działania wszechświata ponieważ milczą o tym że wszystko im się wykrzacza podczas gdy teoria elektrycznego wszechświata wyjaśnia się sama bez wysiłku dając kolejne odpowiedzi lawinowo jak domino czego w pseudoteorii grawitacyjnego wszechświata nigdy nie było i każdy pamięta że co rusz nowe odkrycia były zaskoczeniem dla oniemiałych naukowców. Niczego nigdy wyczerpująco nie wyjaśniono. W teorii elektrycznej nic domniemywać i cudować na uszach nie trzeba. Czarne dziury są to wiry elektromagnetyczne obecne wyłącznie w centrach spiralnych galaktyk. Dziś to piszę i dopiszę że jest to takie samo zjawisko jak w elektromagnesie stałym tylko że zintensyfikowane. Natomiast grawitacja jest wzbudzana pasywnie w pobliżu ciał niebieskich o dużej przewodności rdzenia i aktywnie jak we wspomnianych centrach galaktyk a obie mogą być wzbudzane w wyniku działania pola elektromagnetycznego stałego indukowanego naturalnie oraz znoszone sztucznie w wyniku zastosowania zakłócającego pola zmiennego.