Czy Wielki Wybuch był skutkiem otworzenia się białej dziury?

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com
Jak powstał nasz Wszechświat? Teoria Wielkiego Wybuchu nie jest akceptowana przez wszystkich ale ogólnie jest traktowana jako bardzo prawdopodobna. Wszechświat miał powstać kilkanaście miliardów lat temu właśnie poprzez wybuch.

 

Jak twierdzą uczeni, wraz z Wielkim Wybuchem miał powstać Wszechświat, przestrzeń, materia i czas. Jednak co mogło istnieć przed Wielkim Wybuchem? Pozostaje nam jedynie teoretyzować. Zresztą wszystko co dziś wiemy powstało właśnie dzięki prowadzonym obserwacjom, tworzeniu rozmaitych teorii, ich analizowaniu, potwierdzaniu lub odrzucaniu.

 

Śmierć ogromnych gwiazd kończy się powstawaniem czarnych dziur. Jest to obszar, który pochłania dosłownie wszystko, łącznie ze światłem. Przy założeniu, że czarne dziury rzeczywiście istnieją, niejeden naukowiec zapewne zastanawiał się co może być po drugiej stronie. Niestety w najbliższym czasie nie będziemy mieli takiej możliwości, aby to sprawdzić.

 

Jeśli jednak istnieją czarne dziury, które pochłaniają wszystko, czy mogą więc istnieć także białe dziury? Obiekt taki, który byłby przeciwieństwem czarnej dziury, został po raz pierwszy opisany przez Freda Hoyle'a, brytyjskiego astronoma, kosmologa, matematyka i astrofizyka teoretycznego.

 

Korzystając z logiki - skoro czarna dziura pochłania materię i jest czymś w rodzaju "wejściem", powinna również istnieć biała dziura, która wyrzucałaby całą materię. Byłaby więc "wyjściem". Co więcej, obie dziury byłyby ze sobą połączone. W 1921 roku, Albert Einstein i Nathan Rosen zaproponowali istnienie tunelu, który łączyłby czarną i białą dziurę.

Zakładając iż śmierć gwiazdy prowadzi do powstania czarnej dziury, "po drugiej stronie" musiałaby więc postać biała dziura. W naszym Wszechświecie istnieje podobno mnóstwo czarnych dziur, które być może zaprowadziłyby nas w inne miejsce, np. do innej galaktyki.

 

Niektórzy uczeni twierdzą nawet, że Wielki Wybuch, który miał dać początek dla naszego Wszechświata, był właśnie skutkiem otworzenia się białej dziury. Idąc tym tokiem rozumowania, nasz Wszechświat powstałby w wyniku śmierci gwiazdy i utworzenia się czarnej dziury w innym Wszechświecie. Czy tak właśnie mógł powstać nasz Wszechświat?

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Dodaj komentarz

Komentarze

Portret użytkownika Wjkrzy

Nigdy nie zobaczymy w naszym

Nigdy nie zobaczymy w naszym wszechświecie żadnych "białych dziur". Steven Hawking zaproponował modyfikację teorii wielkiego wybuchu. Wszechświat powstał z eksplozji osobliwości czarnej dziury, ale ona nie esploduje do "naszego" wszechświata, tylko tworzy nowy. I wtedy wszystko się zgadza a my nie możemy tego zaobserwować. Jesteśmy w nieskończonej ale ograniczonej przestrzeni naszego wszechświata. Inne są dla nas niedostępne.

Portret użytkownika świadomościowypiotr

Mi się wydaje że kwazary to

Mi się wydaje że kwazary to czarne dziury które obrosły w tłuszczyk z energii, znalazły się tam gdzie energii jest dużo i niezdążyły przemienić jej na części elementarne

Portret użytkownika Lumen

Kombinują jak koń pod góre.

Kombinują jak koń pod góre. przeciwieństwem czarnej dzióry jest gwiazda, choćby taka jak słońce. a po drugiej stronie czarnej dzióry jest też czarna dzióra haha. Gwiazdy mają jądra wewnątrz i czarne dzióry też mają te same jądra różnych metali łącznie z ciężkimi, które są zdolne wytworzyć potężne pole elektromagnetyczne. Gwiazdy mają pole o odmiennej polaryzacji niż tzw czarne dzióry. Bardziej do nich pasuje opis czarna gwiazda.

Gwiazdy odpychają wszystko co z żelaza siłą elektromagnetyczną, czarne dziury wszystko przyciągają. Głównie dlatego jest możliwe istnienie podwujnych  układów gwiazd. podwójne układy czarnych dziór nie są możliwe, bo większa porzera wtedy mniejszą, albo ta z mocniejszym polem zassie słabszą.

 

 

Portret użytkownika bit

Gwiazdy nie odpychają tylko

Gwiazdy nie odpychają tylko utrzymują w swojej grawitacji. Odległość cial niebieskich od  niej jest w miarę stała. 

Skąd ty niby wiesz jaka jest budowa czrnej dziury i czy ma jądro, jak nikt tego nie zbadal.

Co do samego pomyslu o białej dziurze, gdy cokolwiek spada w białą dziurę, otrzymywać powinno ogromny zastrzyk energii i wykazywać bardzo wyraźne przesunięcie ku fioletowi, dusząc w ten sposób osobliwość w obszarze nazywanym niebieską warstwą, szybko przechodzącą w czarną dziurę.

A nawet zakładając że biała dziura byla powodem powstania wszechświata, skąd ona się niby wzięła jak tam nie bylo czasoprzestrzeni?

Portret użytkownika kabanos

Wiem, że to może wydawać się

Wiem, że to może wydawać się głupie ale skoro Czarne Dziury powstają w bardziej ustabilizowanych skupiskach grawitacyjnych to może Białe Dziury powstają w miejscach gdzie ta grawitacja jest dopiero kształtowana (czyli na początku wszechświata(jego granicach) ). Nie wiem czy to prawidłowa teoria ale od tego jest chyba ta strona.

Portret użytkownika Szynka

Fajna teoria, ja mam inną.

Fajna teoria, ja mam inną. Mianowicie: Co to czarna dziura? Mnóstwo materii w jednym punkcie. Co to biała dziura? Przeciwieństwo czarnej dziury. Więc, biała dziura to za mało materii w jednym punkcie. Paradoksalnie białe dziury odpychają (również swoją) materię.

Portret użytkownika takTOdziała

Białe dziury to po prostu

Białe dziury to po prostu inne, prawidłowe rozwiązanie równania na czarne dziury. Można to sobie wyobrazić na przykładzie pierwiastka kwadratowego z liczby 9, dla którego prawidłowym rozwiązaniem jest 3 i -3. Żadne z nich nie jest bardziej poprawne z matematycznego punktu widzenia. Jednak z fizycznego punktu widzenia na drzewie rosną 3 jabłka, a nie -3 jabłka. Tak jak na czarne dziury mamy fizyczne dowody, jednak na białe już ich całkowity brak. http://www.taktodziala.pl/czy-biale-dziury-istnieja-odpowiada-neil-degra...

Portret użytkownika pysker

Jeżeli czarna dziura

Jeżeli czarna dziura pochłania materę, to w takim razie możliwe, że jest połączona z białą dziurą na początku wszechświata. W ten sposób można wyjaśnić jak rozpoczął się wielki wybuch.

Portret użytkownika KieraS

Wg mnie kazda, nawet

Wg mnie kazda, nawet najbardziej mizerna proba czy chocby zaciekawienie na temat jakiegokolwiek zjawiska jest niezbedna do jego wyjasnienia. Snujac rozne teorie, przypuszczenia probujemy ogarnac nieznane, a zatem z czystej ludzkiej ciekawosci przyblizamy sie do rozwiklania zagadki. Niektorych niewiadomych nie bedziemy w stanie rozwiazac  bez uprzedniego rozwiazania innej lamiglowki lub tez zwyczajnie z ograniczen ludzkich (wiedza, moc obliczeniowa, jakies inne ograniczenia techniczne). Byc moze rowniez nie bedzie nam dane ze wzgledu an ograniczajacy nas wszechswiat i rzadzace w nim prawa, przeciez, jezeli (zakladajac czysto hipotetycznie) nasz wszechswiat powstal z innego wszechswiata, ktory rzadzi sie wlasnymi prawami, to moze nigdy nam to do glowy nie przyjsc rozwiazanie skad my sami sie wzielismy :) Ps. swoje rozmyslania rozpisalbym dalej ale zwykle obowiazki ludzkie mi na to nie pozwalaja. Pozdrawiam :)

Portret użytkownika g-lo

Osobiście uważam, że wielki

Osobiście uważam, że wielki wybuch to mit. Przynajmniej w postaci jak go tłumaczą naukowcy głównego nurtu. Zachodzi tam pewien jeden wielki paradoks, na temat którego wszyscy naukowcy nabierają wody w usta, gdyż jest on mocno nie wygodny dla nich. Otóż jak wiemy w wyniku wielkiego wybuchu powstała materia i wtedy narodził się czas ....  zaraz zaraz ale czy brak czasu mógł spowodować wielki wybuch? czym jest czas? przytoczmy taki znany wzór, prosty i zrozumiały. s=v*t, gdzie s=droga, v=prędkość, t=czas. Przekształćmy go teraz trochę t=s/v, czyli czas jest niczym innym jak ilorazem przebytej drogi i prędkości z jaką ta droga zostrała pokonana. Oczywiście powinna się tam znaleźć jeszcze delta jako parametr przyspieszenia, jednak zasada rozumowania pozostaje taka sama, a zależało mi na tym aby wzór był jak najprostrzy i jak najbardziej zrozumiały nawet dla laika.
No właśnie ktoś powie, przecież przed wielkim wybuchem nie istniał czas, nie istniała materia, która mogła by pokonać jakąkolwiek drogię więc nie istniał także żaden inny parametr z pokazanego wzoru. Wszechświat był pusty i martwy. Logicznie rozumując jednak, aby doszło do jakiegokolwiek wybuchu, czy jejkolwiek innej nawet najmniejszej zmiany - musiało coś to spowodować (akcja i reakcja, przyczyna i skutek) coś co doprowadziło do tej kosmicznej eksplozji. Jeśli tak, to musiał istnieć czas, a jeśłi istniał czas to musiała istnieć i materia (przynajmniej w postaci fotonów), prędkość, przyspieszenie i droga. Dostrzegacie paradoks??? Dlaczego musiały istnieć? bo w innym przypadku nie mółba by nastąpić reakcja powodująca skutek w postaci wielkiego wybuchu. Sama zmiana ciśnienia w tej tzw. przedwybuchowej osobliwości musiała być przecież czymś sposowdowana, zmiana jej grawitacji? uwolniona energia? czy cokolwiek co niby ten wybuch spowodowało. Dostrzegacie paradoks?
Teraz jeśli chodzi o czarne i białe dziury. Czarna dziura to obiekt o potężnej grawitacji, która sprawia że nawet światło nie może z niej uciec i tym samym dla nas jako obserwatorów istnieje on (ten obiekt) jako czarna plama na mapie kosmosu. W przeciwieństwie do niego ukuto termin białej dziury, który także jest sporym obiektem ale o minimalnej grawitacji (ujemnej jeżeli taka może istnieć) i emitujący nieskończone ilości światła (jest bardzo jasny). W przeciwieństwie do czarnych dziur, białe dziury są obiektami czysto hipotecznymi gdyż nie udało się ich zaobserwować jak do tej pory we wszechświecie. Oczywiście celowo pominąłem tu jedną cechę jakoby czarna dziura nie mogła emitować żadnej materii czy energii z siebie, aby uciąć spekulacje jako by czarne dziury także nie istniały, gdyż faktem jest że jednak takie obiekty emitują potężne ilości energii. Dla nas jednak ważne jest samo pojęcie czarnej dziury jako obiektu niemożliwego do obserwacji, jego krztałtu, cech materii itp. i to że pochłaniają całe układy planet, takie obiekty istnieją i jest to fakt potwierdzony samą obserwacją. Jeden z takich obiektów znajduje się w centrum naszej galaktyki między innymi.
Patrząc jednak na opis białej dziury bardzo szybko możemy dojść do wniosku że jest to obiekt mocno nie trwały, gdyż jako emitujący nieskończone ilości materii i energii - także w postaci światła najzwyczajniej wyparowuje. Tutaj jednak wszelkiej maści ufolodzy i pseudofizycy ukuli inny termin jako by były one (białe dziury) połączone jakimś tunelem podprzestrzennym i emitowały wszystko to co zassie czarna dziura, czyli do czarnej dziury wpada, z białej wypada w innym zakątku wrzechświata hehe. W taki sposób skutecznie ominęłi jej nietrwałość :) Oczywiście nigdy nie udowodniono istnienia żadnego połączenia czarnej dziury z białą dziurą, żadnych tuneli podprzestrzennych jak i samych białych dziur, także jest to czysta fantastyka jak na razie.
Udowodniono jednak, że to same czarne dziury parują. Nie pochłaniają w nieskończoność tylko samej materii ale także ją wydalają w wielkich ilościach pod postacią energii (materia to tylko inna forma energii) jednym słowem parują. Gdy nie są one wstanie pożreć już nic więcej wokół siebie, mogą odparować całkowicie i zniknąć. To oczywiście jest także teoria gdyż proces taki trwa miliardy lat i ciężko było by go zaobserwować :)
Jako matematyk z wykrztałcenia, a także fan fizyki, czy też astrofizyki ostrożnie podchodzę do wszelkiego rodzaju teorii, nie ważne czy tych głoszonych przez naukowców z dyplomem i autorytetem, czy też bez autorytetu lub samozwańczych fizyków i astrologów, matematyków. Po to potrzebne są dowody, aby oddzielić ziarno od plew jak się to mówi i już na starcie odżucać te teorie, które w niczym nie mają naukowego poparcia i są jedynie widzimisię swoich autorów. Takim dowodem mogą być oczywiście obliczenia matematyczne. Jednak i tu bardzo często się zdaża, że one pokazują jedynie to co może być możliwe ale nie koniecznie jest prawdą. Przykład? chociażby nieskończoność która jest jak najbardziej prawdłowym parametrem w matematyce i isnieją dowody na jej poparcie jednak nikomu się jeszcze nieudało zaobserwować rzadnej rzeczywistej wartości która była by faktycznie nieskończona (pętla nie jest niskończona, gdyż jako fizyczny obiekt z budowana jest z atomów, z których pierwszy jest jej ostatnim, tak samo okrąg, kóla). Z dużym prawdopodobieństwem więc istnieje ona wyłącznie jako parametr matematyczny.
Innym przykładem jest wielowymiarowość, której matematyka nie neguje, a wręcz przeciwnie wielu matematyków się w niej specjalizuje. Jednak i tu nikomu się jeszcze nie udało udowodnić istnienia wielu np. 126 wymiarów, poza istnieniem samej wielowymiarowości :) Po co o tym piszę ? abyście z rezerwą podchodzili do wszelkich rewelacji ale jednocześnie mieli na tyle otwarty umysł, aby nie odżucać tych teorii co są nieporawdopodobne ale jednak możliwe. To się nazywa otwartość umysłu ale jednocześnie nie uleganie wszystkiemu w co chciało by się wierzyć.
Często też warto rozpatrywać problem jako całość nie dzieląć go na mniejsze, także i sama logika może być tu zawodna, a jako przykład podam pewną anegdotę. Otóż aby zrobić krok naprzód, trzeba by zrobić najpierw jego połowę prawda? Żeby zrobić połowę, potrzeba zrobić ćwierć kroku, 1/8mą, 1/16 ... 1/134072 i tak w nieskończoność. Wydaje się to logiczne no nie? Nikt jednak przecież nie neguje faktu, że taki krok naprzód jesteśmy w stanie wykonać i to w czasie nie zajmującym nam więcej jak 1ną sekundę?. Da się? Da się, w brew temu co podpowiada logika.
Podsumowując. Jeśłi ktoś stara się wam wcisnąć kit, że białe dziury, czarne dziury, wielki wybuch to święta i niepowtarzalna prawda, trzymajcie się od takiej osoby z daleka jako groźnej dla otoczenia. Jest to oczywiste kłamstwo.
Jeśłi ktoś wam stara się wcisnąć kit, że białe dziury, czarne dziury, wielki wybuch to mit, bo zostało to udowodnione naukowo, to starajcie się od takiej osoby trzymać z daleka jako groźnej dla otoczenia. Jest to także oczywiste kłamstwo.
W co więc powinniśmy wierzyć? Komu powinniśmy wierzyć? Powinniśmy przyjąć do wiadomości jedynie, że jest to możliwe, może w innej formie jak nam serwują naukowcy ale jednak możliwe. Jednocześnie powinniśmy mieć otwarty umysł na inne alternatywne teorie, które są równie prawdopodobne. Jeszcze nie tak dawno szydzono i wyśmiewano teorię strun, dzisiaj jest ona wykładana na uczelniach i wielu fizyków się w niej specjalizuje. Niemożłiwe? a jednak.
Nauka to piękna dziedzina, jednak tylko wtedy, gdy jest ona wolna i prowadzi do poznania nieznanego - wtedy jest też fascynująca.
Jeśli prowadzi do wyciągnięcia pieniędzy od Państwa na nikomu niepotrzebne badania (może po za samymi zainteresowanymi), obronę nieprawdziwych teorii, których obalenie mogło by skompromitować całe grono tzw. autorytetów itp. staqje się ona tylko zbędnym balastem.
Nauka tez powinna służyć ludziiom, a nie samym naukowcom i rządom.

Portret użytkownika świadomościowypiotr

Jeśli czas to możliwość ruchu

Jeśli czas to możliwość ruchu a przestrzeń to miejsce gdzie to możliwość występuje, to ruch jest przemieszczaniem się różnymi prędkościami, jeśli istnieją dwa elementarne składowe takie jak ciemna energia i sama energia to ciemna energia jest odpowiedzialna za przemiesczanie a zwykła energia za zmiane prędkości, Jesli wielki wybuch doprowadził do powstania czasu i przestrzeni to co doprowadziło do powstania elementów na które czas i przestrzeń się składa i bez którego nie może istnieć ?

Portret użytkownika solar

więc zgadzam sie z toba cos

więc zgadzam sie z toba cos musiało spowodować wielki wybuch więc uważam że katolicy maja racje ze wieżą w to że Bóg stworzył, świat, Bóg spowodował swiatłość która była wielkim wybuchem i zaczeły powstawać galagyki, moim zdaniem teoria wielkiego wybuchu jest prawdziwa tyle ze sam z siebie sie nie stworzył lecz Bóg go spowodował. czarne dziury sie w żadnym stopniu nie przyczyniły do powstaniu wszechswiataani nawet supernowe, ponieważ supernowa nie ejst w stanie naprodukować metalu tyle zeby wystarczyło na galagtykę, Nie chcę mieszać Pana Boga do astronomi ale częsciowo to sie jedno z drugim wiąże ponieważ wielki wybuch musiał ktoś spowodować, ( kto jak nieBóg), oczywiscie nie jestem jakiś który myśli jedynie o tym żeby porównywać Boga do wszystkiego nawet do pogody którzy, nie myślę tak jak starzy katolicy. co jak co ale moim zdaniem jeśli chodzi o powstanie wszechświata to wiąże sie to z naszym Bogiem który stwqorzył wszechswiat. ktoś musiał ten wszechswiat stworzyc, musiał to zrobic bóg powieważ wcześniej nie było żadnych ludzi. wielki wybuch i światłosć, oznacza praktycznie to samo.

Portret użytkownika bit

Jest jeszcze możliwość

Jest jeszcze możliwość istnienia cywilizacji typu VII wedlug skali kardaszewa. przynajmniej dałoby się to opisać w jakikolwiek sposób. Bóg nie zostal udowodniony więc myśle że nie powinniśmy go mieszać do nauki. Jakby nie było zostal wymyślony dawno temu temu przez ludzi w celu łatwiejszego manipulowania nimi. 

Portret użytkownika komornik

Jeżeli chodzi o religię to

Jeżeli chodzi o religię to wiara w Boga ma się tak, że wystarczyłaby pewnie 1 z wielkich bitew sprzed kilkuset lat i dziś w południe modlilibyśmy się na wschód. To jaka wiara panuje na świecie to tylko kwestia przypadku i dominacj danej nacji na kontynencie. Sama wiara w jakieś wyższe "coś" to próba udowodnienia samego siebie. 

Portret użytkownika solar

nie chcę mieszać w to Boga

nie chcę mieszać w to Boga ojca (bo nie jestem człowiek który do wszystkiego porównuje Boga) ale powstanie wszechswiata się z tym wiaże. Bóg stworzył nasz wszechswiat, wyjaśniam jak to się stało, w biblii jest napisane na początku była światłość (wielki wybuch) - ale ktoś go musiał spowodować (kto inny mógł to zrobić jak nie Bóg?) Bóg nie ma początku ani końca ponieważ istniał we wszystkich wiekach i będzie istniał wiecznie, oczywiście nie porónuję Boga do zjawisk pogodowych bo nie jestem jakiś głupi starzec który wierzy w jakąś głupotę, ale z katolikami, z duchownymi, i z całym klerem się zgadzam z tym całkowicie że Bóg istnieje i w tym księżom przyznaję rację, bo czy wszechświat mógłby się sam stworzyć? to całkowicie niemożliwe, żadna gwiazda nawet największa superwnowa nie jest w stanie wydzielić tyle energii żeby mógł powstać wielki wybuch. Supernowe wydzielają wybuchy o mocy która moze spowodować świacenie glagyki, białe dziury moga jedynie zpowodowac powstanie jakiejś galagtyki, ale musiał powstać wielki wybuch, ale ludzie się z tym nie zgadzają ponieważ uważają, że nie możliwe jest żeby powstał wielki wybuch bez niczego i częściowo są to słuszne teorie pnieważ wielki wybuch był dziełem Boga, więc w tym że Bóg stworzył świat to księża mają całkowitą rację chociaż co prawda nie biorę wsyzstkich kazań dosłownie co księża gadają, np jak gadają bzdury o skarbach niebieskich to wiadomo że to są bajki, bo nawet jeśli niebo istnieje to nei jako miejsce skarbów ale pusta przestrzeń innego wszechświata. albo jak ludzie porównują Boga dopogody to też mają jedynie głupie wyobrażenia bo Bóg zajmuje sie swoimi sprawami. uważam że wszystko opisane o stworzeniu swiata w biblii jest prawdziwe.

Portret użytkownika TRDS

Dajcie spokój z tym Bogiem.

Dajcie spokój z tym Bogiem. Nauka nie uznaje tego waszego Boga. Zresztą ktorego pytam się Allaha może Buddę czy jeszcze jakiegoś innego. Nauka bada dwowody katolicy jak czegoś nie potrafią wyjaśnić tlumaczą to religią. Różnica pomiędzy ludzmi a chorymi na umyśle jest następująca. Ludzie zdrowi boją się atakow terrorystycznych, kataklizmów, chorób itp. A katolicy boją się czerwonego potwora z widłami i rogami oraz rozmawiają ze swoimi aniołami stróżami i wymyślonym Bogiem. Proszę pisać na forach religijnych te bzdety nie na forach naukowych.

Portret użytkownika solar

ja aby mówię o tym ze nie ma

ja aby mówię o tym ze nie ma innej teorii,  niż ta co opisana jest omBogu, co wielki wybuch sam sie wzioł bez niczyjej ręki i bez żadnych obiektów? - co gwiazda była by w stanie tak wybuchnąć żeby spowodować z powstał wszechswiat, żadna supernowa nie jest w stanie tak wybuchnąć żeby powstał tak ogromny wszechświat, kolejna teroria czarne  dziury i białe dziury, czarne dziury były by w stanie spowodować powstanie wszechswiata? - też kolejna bzdura - czarne dziury, moga maksymalnie pochłonąć jakieś gwiazdy, zdarzają się żeby czarne dziury wchałaniające galagtyki, teorię kwazarów też można obalić gdyż kwazar owszem jest jak galagtyka która promieniuje nawet i kwazar nie jest w stanie spowodować powstania wszechswiata, czy jeden kwazar był by w stanie spowodować ogromną energię zeby powstał wszechswiat/ też niemożliwe pozatym nawet jakby wybuchłą w kosmosie gwiazda wielkosci galagtyki to i tak wszechswiat by nie mógł powstać ponieważ we wszechswiecie jest ponad miliardy miliardów galagtyk.  wszystkie teorie, powstania wszechswiata przez supernowe, kwazary, czarne dziury, można łątwo obalić. wszechswiat powstał z powodu wielkiego wybuchu ale cos lub ktoś musiał ten wielki wybuch spowodować. więc dlatego uważam teorię Boga że może byc prawziwa, nie dlatego że napisali w biblii, ale dlatego że tego jak powstał wszechswiat nie da sie inaczej wyjaśnić. 

Portret użytkownika AAA

Solar, pomyśl co to za

Solar, pomyśl co to za pokręcony Bóg byłby aby dla nas ludzi tworzyć Ziemię przez miliardy lat zaczynając od wybuchu !?!? Czy można wyobrazić sobie bardziej niedorzeczny projekt?