Czy Księżyc zostanie uznany za planetę?

Kategorie: 

Źródło: Flickr/Per/CC BY-SA 2.0

Jeszcze kilka lat temu, nasz Układ Słoneczny oficjalnie zawierał 9 planet. Jednak Międzynarodowa Unia Astronomiczna "ukradła" jedną z nich i dziś mamy ich tylko 8. Decyzja z 2006 roku o uznaniu Plutona jako planety karłowatej nie spodobała się wielu naukowcom, którzy postanowili działać.

 

Po 11 latach, Pluton znalazł wielu fanów. Część naukowców z NASA, w tym również Alan Stern, główny badacz misji New Horizons, sprzeciwia się decyzji Międzynarodowej Unii Astronomicznej. Wielu zgodnie przyznaje, że obecna definicja planety nie jest idealna i należy ją zmienić.

"Planeta to ciało niebieskie, które znajduje się na orbicie wokół Słońca, posiada wystarczającą masę, by własną grawitacją pokonać siły ciała sztywnego tak, aby wytworzyć kształt odpowiadający równowadze hydrostatycznej (prawie okrągły) oraz jest to ciało, które oczyściło sąsiedztwo swojej orbity z innych względnie dużych obiektów."

Problem pojawia się we fragmencie, który głosi o oczyszczonym sąsiedztwie orbity. Żadna z planet nie spełnia tego wymagania w 100%. Ponadto, im dalej od Słońca, tym planeta musi być większa i masywniejsza aby posiadać oczyszczoną orbitę. To oznacza, że ciało niebieskie wielkości Ziemi, gdyby znajdowało się na miejscu Plutona, nie zostałoby uznane za planetę.

 

Dlatego astronomowie, w tym Alan Stern, zaproponowali nową definicję. Dzięki niej, Pluton znów odzyskałby rangę planety i prawdopodobnie wszyscy byliby szczęśliwi. No, może nie do końca. Jeśli to odległe ciało niebieskie zostałoby oficjalnie uznane jako planeta, wtedy należałoby poważnie zastanowić się nad wieloma innymi obiektami w naszym Układzie Słonecznym.

 

Zgodnie z nową propozycją, wielkie okrągłe księżyce również miałyby pełne prawo domagać się zmiany nazewnictwa. Wtedy nasz Księżyc również mógłby stać się planetą, a zatem Układ Słoneczny posiadałby co najmniej 110 ciał niebieskich, które zgodnie z nową definicją stałyby się planetami.

 

Pomyśleć, że cały ten spór zaczął się od jednej, odległej planety (planety karłowatej?). Pluton to Pluton. Problemy jak zwykle tkwią w nazewnictwie. Przecież w starożytności, mianem planety określano również Księżyc a nawet Słońce. Czasy się zmieniły, ludzie się zmienili, ale ciała niebieskie pozostały na swoim miejscu.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Dodaj komentarz

Komentarze

Portret użytkownika moonfake

Moim zdaniem planetami

Moim zdaniem planetami powinne byc te ktore mają magnetosferę ponieważ uważam je za żywe organizmy.Automatycznie Pluton wraca na swoje miejsce .Wenus traci pozycję ale tu niespodzianka Ganimedes jest planetą...